"Z naszych wyliczeń wynika, że do 2012 roku jesteśmy w stanie przeprowadzić wszystkie inwestycje bez podwyższenia kapitału" - powiedział ISB prezes Energi Mirosław Bieliński.

Dodał, że Energa potrzebuje kapitału, ale ten pochodzący od akcjonariusza jest drogi. "Nie mamy długu i w pierwszej kolejności idziemy po pieniądze do sektora finansowego. Dopiero potem, jak będziemy obciążeni długiem w odpowiedniej wysokości, możemy pójść po pieniądze właściciela by dalej realizować plany inwestycyjne" - podkreślił.

Prezes nie podał planowanych inwestycji do 2012 roku, potwierdził tylko że obecnie wciąż obowiązuje strategia przewidująca wydatkowanie ok. 20 mld zł w latach 2009-2015, co spowoduje m.in. wzrost mocy energetycznej grupy do 3 tys. MW.

Energa jest jedną z czterech grup powstałych w wyniku przekształceń sektora energetycznego. MSP planuje zaprosić inwestorów do rokowań w sprawie sprzedaży tej spółki do końca pierwszej połowy 2010 roku, zapowiedział wiceminister skarbu Jan Bury w wywiadzie dla ISB. Według niego, do transakcji może dojść na przełomie 2010/2011 roku.

Reklama

Ostatnio spółka rozpoczęła proces ubiegania się o długoterminowe finansowanie programu inwestycji w dystrybucję energii na ponad 1 mld zł w międzynarodowych instytucjach finansowych.