Oferta, którą Axa Asia Pacific odrzuciła jako nieodpowiednią, sygnalizuje dążenie francuskiego koncernu do ekspansji na kilku najszybciej rozwijających się rynkach wschodzących. Po raz drugi w ciągu pięciu lat firma próbuje wykupić azjatycki biznes niemal na pniu.

Rick Allert, prezes spółki Axa Asia Pacific, w której francuski ubezpieczyciel posiada 53,9 proc. udziałów, oświadczył, że oferta jest za niska i niedostatecznie odzwierciedla perspektywy jej szybko rozwijających się operacji.

„Jeśli oni powrócą, wówczas zobaczymy z czym w istocie przychodzą” – powiedział Allert podczas konferencji z ekspertami.

Reklama

Axa, która jest drugim największym ubezpieczycielem w Europie, wystartowała wczoraj z emisją praw do akcji na kwotę 2 mld euro. Spółka nie kryła, że emisja stanowi element jej „agresywnej” strategii w celu pozyskania środków na akwizycję.

„To rozsądna propozycja i jesteśmy gotowi o niej dyskutować” – powiedział o ofercie Henri de Castries, prezes wykonawczy Axa.

„To okazja do wzmocnienia naszej obecności w Azji. Będzie ona finansowana w sposób konserwatywny i zapewni w naszym bilansie niezbędną elastyczność dla podejmowania innych sposobności – chcemy znajdować się w sytuacji, w której sami będziemy mogli skorzystać z nadarzających się możliwości” – dodał de Castries.

Zgodnie z propozycją, AMP wykupi wszystkie akcje w Axa Asia Pacific, sprzeda azjatyckie operacje dla Axa za 7,7 mld australijskich dolarów i zatrzyma sobie australijski i nowozelandzki oddział grupy. Axa szacuje, że w ostatecznym rozrachunku azjatycki biznes będzie ją kosztował 1,1 mld euro netto.

Zakładana wartość oferty w gotówce i praw do akcji w kwocie 5,34 australijskich dolarów za jeden papier uwzględnia premię w wysokości 24 proc. zgodnie z ceną zamknięcia Axa Asia Pacific w miniony piątek. Akcje Axa Asia Pacific podskoczyły na zamknięciu w Sydney o 33 proc. do 5,70 australijskich dolarów za papier. Axa zwyżkowała w Paryżu o 0,4 proc. do 16,95 euro za akcję.

Zgodnie z warunkami emisji praw do akcji Axa, francuski ubezpieczyciel zaoferuje 174,1 mln nowych akcji. Jedna akcja będzie wydawana za 12 praw do akcji w cenie 11,90 euro, co oznacza 27,9 proc. zniżki w stosunku do ceny zamknięcia notowań Axa w dniu 6 listopada, kiedy wyniosła ona 16,88 euro. Nową ofertę organizuje w całości syndykat bankowy.

Henri de Castries powiedział, że Axa prowadzi także rokowania z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju w celu wykupienia 30 proc. udziałów EBOR-u we wschodnioeuropejskich spółkach-córkach Axa za kwotę „kilkuset milionów euro”.