PKPP Lewiatan i Konfederacja Europejskiego Biznesu BUSINESSEUROPE skierowały w czwartek do premiera Donalda Tuska list, w którym protestują przeciwko postulatowi dalszego ograniczania emisji CO2 w Europie.

"Jeśli nie dojdzie do ustalenia wizji globalnego zwalczania zmian klimatu wspólnie z państwami spoza UE, w tym ze Stanami Zjednoczonymi, to Unia nie może zwiększyć zobowiązań do redukcji emisji gazów cieplarnianych ponad obecne 20 proc." - podkreślają eksperci obu organizacji.

Według nich globalne porozumienie klimatyczne będzie sukcesem jeśli: będzie zawierało porównywalne zobowiązania wszystkich krajów rozwiniętych do ograniczeń emisji CO2, stworzy równe szanse w międzynarodowym handlu produktami w skali globalnej, będzie zawierało wiążące ograniczenia emisji lub polityki walki z ociepleniem klimatu w krajach rozwijających się do 2020 r.

>>> Czytaj też: Jak koncerny próbują ominąć „zielony kaganiec”

Lewiatan wskazał też na konieczność: stworzenia przejrzystego systemu monitoringu, raportowania i weryfikacji działań chroniących klimat, ochrony praw własności intelektualnej przy transferze technologii, działania na rzecz tworzenia i wspierania rozwoju globalnych polityk sektorowych, zapewnienia równego traktowania działań na rzecz adaptacji do zmian klimatu i przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

Reklama

"Propozycja Kongresu Stanów Zjednoczonych, redukcji emisji gazów cieplarnianych w USA o 17 proc. do 2010 r. w porównaniu do poziomu z 2005 r., oznacza jedynie 3 proc. redukcję w stosunku do poziomu 1990 r. Z tego powodu nie może ona zostać potraktowana jako +porównywalny+ wysiłek, motywujący UE do zwiększenia jej celu redukcyjnego z 20 proc. do 30 proc." - napisał w liście do premiera Lewiatan.

Zdaniem ekspertów Lewiatana i BUSINESSEUROPE, dotychczas w niewystarczającym stopniu wykorzystywana jest, zarówno w Unii jak i poza nią, potencjalna korzyść z technologii ograniczających emisję i poprawiających efektywność energetyczną. "Jeżeli chcemy pogodzić ochronę środowiska ze wzrostem ekonomicznym, to konieczne jest położenie większego nacisku w nowym budżecie UE na badania i rozwój w zakresie energii i czystych technologii węglowych" - zaznaczyli.

>>> Czytaj też: Pakiet klimatyczny grozi utratą miejsc pracy

Autorzy listu do premiera odnieśli się do podziału środków przeznaczonych na walkę ze zmianami klimatycznymi. Ich zdaniem uzależnienie tego podziału na poziomie unijnym od zdolności płatniczych poszczególnych państw i od poziomu emisji spowoduje "przerzucenie ciężaru związanego z finansowaniem na barki mniej zamożnych krajów członkowskich, które mają duży udział węgla w strukturze paliw, a więc i duże emisje".

Eksperci Lewiatana i BUSINESSEUROPE postulują, by pracując w Unii nad pakietem klimatycznym polski rząd zadbał o wypracowanie "sprawiedliwego, wewnątrzunijnego mechanizmu finansowania krajów najbiedniejszych w walce z ociepleniem klimatu, który jednocześnie pozwoli Polsce realizować krajową redukcję emisji gazów cieplarnianych".