- Jeśli nie będzie Fideszu, będzie wojna, będą masy imigrantów, ale nie będzie miejsc pracy i przyrostu naturalnego. Jeśli nie ma Fideszu, nie ma bezpiecznej emerytury, ulg podatkowych dla dzieci, pierwszego domu dla młodych - powiedział Orban do zgromadzonych na południu Węgier wyborców.

„Antywojenne wiece” Orbana

Węgierski premier i jego ugrupowanie organizują tzw. „antywojenne wiece” w kolejnych miastach kraju, spotykając się ze swoimi zwolennikami.

Orban w swoim wystąpieniu zwrócił też uwagę na wojnę na Ukrainie, podkreślając, że Węgry mają żywotny interes w stabilności tego kraju.

- Stabilna Ukraina leży w naszym interesie. Udzielamy pomocy, chociaż boli to, że część z niej jest rozkradana, ale robimy to, co musimy. Wojna nie wzmacnia Ukrainy, lecz ją niszczy. Tylko pokój może uczynić Ukrainę silną - zaznaczył węgierski przywódca.

„Pokój jest tańszy niż wojna”

Podkreślając konieczność wspierania wysiłków pokojowych USA pod wodzą Donalda Trumpa powiedział, że „pokój jest tańszy niż wojna”.

Po spotkaniu z wyborcami Orban powtórzył na portalu X, że „upadek Ukrainy byłby katastrofą dla Węgier”. „Wojna osłabia Ukrainę z dnia na dzień. Pokój to jedyne, co może ją wzmocnić. Każdy, kto naprawdę stoi po stronie Ukrainy, musi pragnąć pokoju, i to natychmiast” - napisał premier Węgier.

Z Budapesztu Jakub Bawołek