Zarówno Pekao i Citibank mają bardzo wysokie wskaźniki wypłacalności (powyżej 15 proc.), co jest kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o podziale zysku za ubiegły rok. – Kapitały są kluczem, więc te banki, które mają ich dużo, podzielą się zyskiem za 2009 rok – mówi Michał Sobolewski, analityk IDM SA. Według szacunków specjalistów zysk Pekao zbliżył się do 2,4 mld. Ten bank w ubiegłych latach przeznaczał na dywidendę 80 proc. zysku, choć w tym roku może być to nieznacznie mniej.
– Naszym zdaniem na dywidendę bank przeznaczy ok. 60 proc. zysku – mówi Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk KBC Securities. Pekao może nie zdecydować się na wypłatę 80 proc. zysku, by nie skupiać na sobie uwagi Komisji Nadzoru Finansowego. Jej szef, Stanisław Kluza, mówił we wczorajszym wywiadzie dla DGP, że do kwestii dywidendy nadzór będzie podchodził bardzo indywidualnie.
To indywidualne podejście może zniechęcić też właścicieli Citibanku Handlowego. Szef Banku Handlowego mówił dość otwarcie w listopadzie, że bank chce wrócić do polityki dzielenia się zyskiem z inwestorami. Ten zwyczaj został zmieniony po zaleceniach KNF i NBP, by zysk za 2008 rok (a był to rekordowy rok sektora bankowego w Polsce) został zatrzymany w bankach i przeznaczony na kapitały. Teraz jednak analitycy nie wykluczają, że Citi przeznaczy na dywidendę 100 proc. zysku, który w zeszłym roku mógł wynieść ok. 600 mln zł.
– Citibank jest przekapitalizowany i nie potrzebuje tego kapitału na rozwój, dlatego całkiem możliwe, że 100 proc. zysku zostanie podzielone między inwestorów. Na chwilę obecną nie zakładam większej wypłaty ze względu na możliwą reakcję nadzoru na takie posunięcie – mówi Iza Rokicka, analityk CAIB.
Reklama
Wiele emocji budzi kwestia wypłaty dywidendy przez PKO BP, największy polski bank. Instytucja ta w prospekcie emisyjnym do oferty przeprowadzonej jesienią 2009 roku deklarowała, że na dywidendę będzie przeznaczała 20–40 proc. Po udanej emisji o wartości ponad 5 mld zł współczynnik wypłacalności PKO BP jest bardzo wysoki (ok. 15–16 proc.), nawet jak na ambitne plany przeznaczenia ok. 40 mld zł na kredyty w ciągu dwóch najbliższych lat. Analitycy poza tym spodziewają się, że zysk z PKO BP może służyć do ratowania budżetu. A bank będzie mógł wypłacić spore kwoty, bo zysk PKO BP za 2009 r. powinien wynieść ok. 2,3–2,4 mld zł.



– Nie zdziwiłbym się, gdyby PKO BP wypłacił nawet 80 proc. zysku – mówi Tomasz Bursa, analityk Ipopemy. Niewiadomą są natomiast BZ WBK i ING Bank Śląski – oba rok 2009 mogą uznać za udany. Ale zdaniem analityków nie będą skłonne do podziału zysku ze względu na niezbyt wysokie współczynniki wypłacalności, na poziomie 11–12 proc.
BZ WBK miał dobre wyniki, ale tutaj z powodu wskaźników wypłacalności sytuacja jest mniej komfortowa niż w przypadku największych banków. Podobnie jest z ING Bankiem, który wyniki miał dobre, ale jednocześnie dosyć dynamicznie rozwijał działalność kredytową – ocenia Michał Sobolewski. Zdaniem analityka KBC Securities, na dywidendę może zdecydować się ING Bank.
– ING może wypłacić około 20–30 proc. zysku, a w przypadku BZ WBK oraz Millennium i BRE Banku inwestorzy nie mają co liczyć na dywidendę – ocenia Marta Czajkowska-Bałdyga. Na przeszkodzie mogą stanąć słabe wyniki (Millennium), a także niskie kapitały (BRE Bank). Specjaliści zwracają także uwagę, że trudno oczekiwać dywidendy z Kredyt Banku, który po III kwartale notował minimalny zysk.
>>> CZYTAJ TEŻ: Prywatyzacja w Polsce w 2009
ikona lupy />
Ile banki wypłacały dywidendy w poprzednich latach / DGP