Walory IBM (-2,9%) najsilniej straciły na wartości spośród wszystkich spółek wchodzących w skład indeksu DJIA, ciągnąc jednocześnie w dół dużą część innych firm technologicznych. Wprawdzie IBM opublikował wynik finansowy za czwarty kwartał lepszy od oczekiwań, jednak rozczarował w kwestii przychodów. Z kolei wzrost odnotowały akcje Bank of America (+1,04%) po tym jak opublikował on swój rezultat finansowy. Pomimo straty netto na akcję w wysokości 60 centów (oczekiwano straty 52 centów) bank ten oświadczył, że problemy z działalnością kredytową zaczynają się stabilizować. Dziś przed sesją w USA poznamy wynik za czwarty kwartał banku Goldman Sachs, a po sesji American Express.
Kluczową informacją, która w dużej mierze zdeterminowała losy dzisiejszej sesji azjatyckiej był odczyt dynamiki chińskiego PKB. Wzrost gospodarczy w tym kraju wyniósł w czwartym kwartale 10,7% r/r, natomiast poprzedni odczyt został zrewidowany w górę do poziomu 9,1% r/r. Informacja ta została odebrana pozytywnie przez główne rynki w regionie. Giełda w Szanghaju zyskała 0,22%, koreański indeks KOSPI wzrósł o 0,45%, a giełda w Tokio zwyżkowała o 1,22%. Japońskiemu rynkowi pomogły notowania spółek technologicznych, którym sprzyjał stabilizujący się kurs jena względem dolara. Jednak silniejsze wzrosty azjatyckich indeksów zostały ograniczone przez obawy o dalsze zaostrzanie polityki monetarnej przez chińskie władze.

Po wczorajszej przecenie na części europejskich parkietów dzisiejszą sesję giełdy Starego Kontynentu rozpoczęły w większości od wzrostów na czele z akcjami banków. W początkowej fazie notowań wsparciem dla indeksów były optymistyczne dane z chińskiej gospodarki. Podobnie jak wczoraj oczekiwać można, że istotny wpływ na losy sesji będą miały dzisiejsze publikacje wyników kwartalnych z amerykańskich spółek.