Poinformował o tym w środę szef Toyoty, Akoi Toyoda, wyjaśniając, że chodzi o mechanizm, dający pierwszeństwo hamowaniu, gdy równocześnie wciśnięty będzie pedał gazu i pedał hamulca.

W największych japońskich gazetach ukazały się w środę całostronicowe ogłoszenia, w których Toyota przeprasza klientów za konieczność wycofywania tak wielu samochodów do naprawy - 8,5 miliona pojazdów na całym świecie. Przy okazji poinformowano o rozpoczęciu kampanii usuwania wad z programu, sterującego hamulcami w gazowo-elektrycznych hybrydach Toyoty - modelu Sai, sprzedawanego tylko w Japonii oraz modelu Lexus HS250h, obecnego także na rynku północnoamerykańskim.

"Przepraszamy z całego serca za wielkie niewygody i zmartwienia, na które was wszystkich naraziliśmy" - kaja się Toyota w ogłoszeniach prasowych. Wcześniej podobne ogłoszenia ta największa na świecie firma motoryzacyjna zamieszczała w gazetach amerykańskich.

Również w środę szef kontroli jakości w Toyocie Shinichi Sasaki przyznał, że badane są doniesienia o problemach ze wspomaganiem układu kierowniczego w modelach Corolla. Nie wykluczył, że konieczne będą naprawy.

Reklama