Agencje ratingowe oceniają zdolność kredytową danej instytucji (emitenta) lub dokonują oceny kredytowej danego instrumentu finansowego.

Innymi słowy oceniają prawdopodobieństwo niewykonania przez emitenta zobowiązań finansowych w ogóle lub w stosunku do danego papieru dłużnego czy papieru wartościowego. Emitentem może być całe państwo, miasto, bank oraz każda spółka, która emituje papiery dłużne.

Te tzw. ratingi opierają się na bilansie finansowym ocenianej instytucji, ze szczególnym zwróceniem uwagi na poziom jej zadłużenia.

W jaki sposób i na jakiej podstawie agencja przyznaje rating?

Reklama

Oceny ratingowe są zwykle zamawiane i opłacane przez samych zainteresowanych, Są także częściowo oparte na danych niedostępnych publicznie, ujawnianych z własnej woli przez oceniany podmiot.

Miedzy innymi takie nieprzejrzyste metody rodzą podejrzenia co do wiarygodności niektórych ratingów i obawy o zawyżanie ocen. Z kolei rządy często skarżą się, że agencje bezpodstawnie obniżają ich ratingi, co bezpośrednio prowadzi do wyższych kosztów obsługi zadłużenia.

Jak mówi Łukasz Wróbel z Open Finance, gwiazdki przyznawane instrumentom finansowym przez agencje ratingowe mają olbrzymie znaczenie dla inwestorów.
„Przykładowo firmy ubezpieczeniowe oraz fundusze emerytalne, ze względu na niewielką skłonność do ryzyka, mogą lokować kapitał wyłącznie w instrumenty oceniane jako najbezpieczniejsze, czyli posiadające rating AAA. Banki przyjmują jako zabezpieczenie pod udzielane kredyty wyłącznie papiery wartościowe spełniające określone kryteria. Można więc powiedzieć, że agencje pełnią rolę strażników bezpieczeństwa” – informuje Wróbel.

Analityk dodaje, że problem polega na tym, iż w ostatnich miesiącach agencje wpuściły do elitarnego grona tak wiele podmiotów, które na to nie zasługiwały, że ich kompetencje są kwestionowane.

Trzy agencje dzielą i rządzą

Trzy główne agencje ratingowe: Standard and Poor's, Fitch oraz Moody's pochodzą z USA. Są to główni gracze na światowym rynku, także w UE. To te agencje w dużej mierze kierują zachowaniem inwestorów. Ostatni przykład wpływu agencji na rynki to niedawne kwietniowe obniżenie ratingu krajów europejskich: wpierw Grecji, a następnie Portugalii i Hiszpanii. Rynki zareagowały bardzo nerwowo, a Grecję dotknął kolejny, gwałtowny wzrost rentowności obligacji.

Ten fakt przyspieszył pracę unijnych regulatorów, którzy chcą ograniczyć działalność i wpływ agencji na rynki.

Zaostrzone mają być m.in. nadzór i standardy przejrzystości, w tym wymogi dzielenia się informacjami, które są podstawą ratingów.

Czytaj więcej o planach unijnych regulatorów: Komisja Europejska nie odpuszcza agencjom ratingowym

Jaki powinniśmy mieć stosunek do agencji ratingowych? Wydaje się, że można wierzyć szefowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który ostatnio radził inwestorom, aby traktowali agencje z przymrużeniem oka.

"Chociaż agencje bywają użyteczne, nie powinniście zanadto wierzyć, w to co mówią” – powiedział Dominique Strauss-Kahn.

ikona lupy />
Inne