Termin dostawy kotłów mija z końcem kwietnia 2011 roku. To kolejny projekt z segmentu obiektów do termicznej utylizacji odpadów komunalnych, jaki realizuje fabryka z Raciborza. Wcześniej Rafako podpisało kontrakt o wartości ponad 8,5 mln euro na dostawę dwóch podobnych kotłów odzyskowych do instalacji termicznej utylizacji odpadów komunalnych w Baku.
– Przeciągające się w Polsce dyskusje, czy budować spalarnie odpadów, nie mają sensu. W wielu krajach Europy takie obiekty powstają – wskazuje Wiesław Różacki, prezes zarządu i dyrektor generalny Rafako.
Do tej pory Rafako wyprodukowało blisko 70 kotłów odzyskowych, z tego ponad 50 do instalacji termicznej utylizacji odpadów. Są one eksploatowane przede wszystkim w krajach Europy zachodniej – od Hiszpanii przez Francję, Wielką Brytanię, Holandię, Belgię, Niemcy, Szwajcarię, Austrię, Danię aż po Szwecję i Azerbejdżan.
– Na całym świecie buduje się instalacje termicznej utylizacji odpadów komunalnych, a zaangażowanie polskich firm w te projekty powinno ułatwić polskim samorządom przełamywanie barier – twierdzi Wiesław Różacki.
Reklama
Jego zdaniem spalanie odpadów to najlepsze rozwiązanie, jakie świat wypracował w zakresie utylizacji odpadów.
– Niemcy, Francja, Włochy, Skandynawia czy Anglia mają ogromny program budowy zakładów utylizacji. To jest przyszłość, nieuchronna także dla naszego kraju – twierdzi Wiesław Różacki.
Obecnie w Polsce działa tylko jeden zakład termicznej utylizacji odpadów komunalnych – Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych w Warszawie. Kilkanaście podobnych obiektów ma powstać w różnych częściach Polski.