"Obecny okres wysokich cen na rynkach światowych i krajowych stwarza okazję dla zreformowania polityki, która była ukierunkowana na utrzymanie cen krajowych na poziomie wyższym od światowego. Rezygnacja z przedsięwzięć, wspierających ceny rynkowe byłaby teraz jasnym przesłaniem, że sygnały cenowe nie będą w przyszłości zakłócane; jednocześnie rolnicy mieliby czas na przystosowanie się" - czytamy w dokumencie OECD.

Zdaniem OECD, "gdy ceny są wysokie i przewyższają ceny administracyjne, polityka wspierania cen nie stanowi dodatkowej zachęty dla zwiększania produkcji i jest bez znaczenia dla wspierania dochodów rolników".

Jak wskazuje raport, ceny uzyskiwane przez rolników w 34 krajach OECD były w ubiegłym roku przeciętnie o 10 procent wyższe od poziomu światowego - znacznie poniżej 50-procentowej nadwyżki, z jakiej korzystali oni pod koniec lat 80. Różnica ta może jeszcze ulec dodatkowemu zmniejszeniu, gdyż według prognoz OECD ceny pozostaną wysokie i niestabilne, a w dekadzie do 2019 roku zboża i większość produktów mięsnych będą kosztować więcej niż w dekadzie poprzedzającej wzrost cen z lat 2007-08.

O ile może to być dobrą wiadomością dla rolników z państw OECD, to wysokie ceny żywności były "katastrofalne dla ubogich konsumentów" - zaznacza raport. Dodaje, że "reforma polityki redukującej obciążenia budżetów konsumenckich obejmuje rezygnowanie z polityki wspierającej biopaliwa, która pcha w górę ceny poprzez wywoływany przez tę politykę popyt na rośliny jadalne i paszowe".

Reklama

Według OECD, wsparcie finansowe dla rolników w krajach członkowskich tej organizacji spadło w 2010 roku do rekordowego poziomu 18 procent ich dochodów. Obniżenie tego wskaźnika o jedną trzecią w ciągu 15 lat i o połowę w ciągu ubiegłych 25 lat odzwierciedla to, iż pieniądze trafiają do rolnictwa zarówno dzięki dopłatom bezpośrednim, jak i dzięki polityce utrzymywania krajowych cen na wysoki poziomie, na przykład poprzez protekcjonistyczne cła importowe.