"Nasza polityka dywidendy nie zmienia się. Ona zakłada wypłatę między 50 proc. a 100 proc. rocznego zysku. Na razie nie mamy żadnych negatywnych wydarzeń i jeżeli do czerwca nie zdarzy się gigantyczna powódź albo inne gigantyczne zobowiązania, na pewno utrzymamy nasz poziom dywidendy jako procent zysku" - powiedział Klesyk podczas konferencji prasowej.

"Mamy bardzo dużo kapitału. Na rynku nie ma co kupić, więc wydaje się, że będziemy mogli nie tylko utrzymać politykę dywidendy, ale że może ona być bliżej górnej granicy widełek niż 50%" - dodał prezes. Z zysku za 2010 r., w kwocie 3.516,71 mln zł, na dywidendę przeznaczono 2.245,16 mln zł, co dało wypłatę w wysokości 26,00 złotych na jedną akcję. W ub.r. polityka dywidendowa PZU została zmieniona - przedział 25-45% rocznego zysku został powiększony do 50-100 proc. Klesyk podkreślił też, że IV kw. jest historycznie specyficzny, ponieważ zwiększa się szkodliwość i należy dokonać wyceny aktywów na koniec roku.

>>> Czytaj też: Zysk największego polskiego ubezpieczyciela spadł o 56,7 proc.

"Kompletnie nie jestem w stanie powiedzieć, co będzie się działo 31 grudnia, gdy będziemy uaktualniać wycenę naszych aktywów. Nasz roczny wynik może się bardzo wahać w górę czy w dół" - powiedział prezes. Narastająco w I-III kw. 2011 roku spółka miała 1858,50 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 1874,17 mln zł zysku rok wcześniej. W ujęciu jednostkowym, w I-III kw. 2011 roku spółka miała 2569,44 mln zł zysku netto wobec 3356,06 mln zł zysku rok wcześniej.

Reklama