Krystyna Maria Szumilas ma 55 lat. Urodziła się w Knurowie, na Górnym Śląsku. Nadal tam mieszka. "Pochodzę z ziemi śląskiej. Moje życie związane jest z tym regionem. Pradziadek był górnikiem, dziadek pracownikiem szpitala, rodzice spółdzielcami" - napisała o sobie na swojej stronie na Facebooku.

W 1983 r. ukończyła studia na Wydziale Wydział Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, jej specjalność to matematyka nauczycielska. Ukończyła też studia podyplomowe z zakresu informatyki, a także z zakresu prawa samorządu terytorialnego, zarządzania oświatą, zarządzania zasobami ludzkimi.

>>> Zobacz też: Skład nowego rządu Donalda Tuska

W latach 1975-1991 pracowała jako nauczycielka matematyki w Szkole Podstawowej nr 6 w Knurowie. W latach 1991-2001 pracowała w samorządzie terytorialnym. W latach 1991-1995 była pełnomocnikiem zarządu miasta Knurowa ds. oświaty. Od 1995 do 1998 r. kierowała Miejskim Zespołem Jednostek Oświatowych Urzędu Miejskiego w Knurowie. W latach 1999-2001 zasiadała w zarządzie powiatu gliwickiego. Od 1990 do 2001 r. pełniła funkcję radnej Knurowa i następnie radnej powiatu gliwickiego. Uczestniczyła w procesie przejmowania szkół przez samorząd oraz zarządzała pracą szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowych.

Reklama

Od 2001 r. należy do Platformy Obywatelskiej. Od 2001 r. też z ramienia PO nieprzerwanie sprawuje mandat poselski. W latach od 2005 do 2007 w Sejmie V kadencji przewodniczyła Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. W styczniu 2006 r. w tzw. gabinecie cieni PO objęła funkcję rzecznika odpowiedzialnego za edukację i naukę.

W wyborach parlamentarnych w 2007 r. po raz trzeci została posłem, otrzymując w okręgu gliwickim około 27,1 tys. głosów. Przez media wymieniana była wówczas jako kandydat na ministra edukacji. Powołana została wówczas na stanowisko wiceministra. Funkcję tę pełniła przez cztery lata. Początkowo odpowiedzialna była za finansowanie edukacji, współpracę ze związkami zawodowymi oraz strategię zmian systemowych. Później odpowiedzialna była za jakość w edukacji, w tym za podstawę programową, podręczniki, sposób organizacji pracy szkół, nadzór pedagogiczny i doskonalenie nauczycieli.

Środowisko dyrektorów szkół z gliwickiej delegatury Kuratorium Oświaty w Katowicach uważa, że Szumilas jest dobrze zorganizowana i bardzo pracowita. W ostatnich latach często przyjmowała zaproszenia na uroczystości ważne dla poszczególnych szkół, a ich dyrektorzy otrzymywali też od niej własnoręcznie podpisane życzenia świąteczne.

Pracując w rządzie, rzadko wypowiadała się publicznie, jeśli już to tylko merytorycznie na posiedzeniach komisji sejmowych lub odpowiadając na pytania posłów. Według "Gazety Wyborczej", "w MEN głośno było o jej niezbyt dobrych relacjach z minister Katarzyną Hall".

Potrafi bardzo dobrze mówić śląską gwarą, np. w ub. roku uczestniczyła w zmaganiach VIP-ów w ramach organizowanego co roku przez senator Marię Pańczyk-Pozdziej regionalnego konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku".

W ostatnich wyborach do Sejmu była "jedynką" na liście PO w Gliwicach - zdobyła 42,2 tys. głosów i był to jeden z najlepszych wyników w woj. śląskim.

Na swojej stronie internetowej podała, że najlepiej wypoczywa podczas pracy w ogrodzie. "Sadzę i pielęgnuję rośliny. Uprawiam trawy ozdobne, zachwycam się kwitnącymi japońskimi wiśniami oraz ulubionym gatunkiem dalii" - przyznała. W rubryce "Lubię" napisała: "Pracować z ludźmi, służyć im pomocą w rozwiązywaniu problemów. Moje rodzinne miasto, ziemię gliwicką, Śląsk z jego gwarą i tradycjami", w rubryce "Nie lubię" napisała zaś: "Braku odpowiedzialności, agresji i zakłamania. Przeraża mnie bezczynność".

Napisała tam również, że została posłem, bo doświadczenia osobiste i zawodowe skłoniły ją do poszukiwań lepszych rozwiązań funkcjonowania systemu oświaty. "W 2001 r. kandydowałam w wyborach do Sejmu (...) ponieważ sądzę, iż Parlament potrzebuje ludzi, którzy znają i rozumieją problemy społeczności lokalnej i mają pomysły na ich rozwiązywanie" - zaznaczyła.

Jest zamężna. Ma troje dorosłych dzieci - dwóch synów i córkę oraz dwie wnuczki.