Nieoczekiwanie właśnie teraz ma się szanse spełnić marzenie o globalnym produkcie „made in Poland”. I to od razu w branży nowych technologii, gdzie liczy się innowacyjność i wyobraźnia.

The Witcher, Dead Island, Sniper… To nazwy, które mogą niewiele powiedzieć osobom przypadkowo zapytanym na warszawskiej ulicy, ale znaczą wiele dla milionów fanów gier wideo na całym świecie. Angielskojęzyczne nazwy mogą być mylące, ale tytuły wyszły spod ręki polskich producentów takich jak CD Projekt RED, Techland czy City Interactive i pobiły wszelkie dotychczasowe rekordy sprzedaży polskich gier nie tylko w Polsce, ale też na międzynarodowych rynkach.

Tylko w ubiegłym roku sprzedało się łącznie ponad 7 mln egzemplarzy. Kilka lat temu nikomu nie przyszłoby do głowy, że polscy producenci będą mogli pochwalić się takimi wynikami. Branża gier do dziś wielu osobom nie kojarzy się z poważnym biznesem, a hasło „gry” utożsamiane jest tylko z zarywającymi noce nastolatkami.

Tymczasem stary stereotyp jest już od dawna, zgodnie z teorią socjologa Ulricha Becka, pojęciem zombie – nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. W gry gra nie tylko młodzież, ale także mężczyźni, kobiety, dobrze zarabiający i wykształceni ludzie zajmujący poważne stanowiska. Z badań OBOPu wynika, że gracze stanowią 35 proc. polskiego społeczeństwa, a osoby z wyższym wykształceniem i średnim grają zdecydowanie częściej niż osoby z wykształceniem niższym.

Reklama

W ciągu zaledwie dekady z kompletnej niszy wartość tego rynku wzrosła globalnie do 56 mld dol. rocznie. To dwa razy więcej niż przynosi dziś rocznie sprzedaż całej branży muzycznej. W Polsce na koniec ubiegłego roku Polacy wydali na gry około 700-800 mln zł. Mimo panującego kryzysu, wartość tego rynku rośnie w tempie 10 proc. rocznie. I nie zanosi się na hamowanie.

The Economist, który poświęcił tej branży jeden ze swoich specjalnych raportów, prognozuje, że będzie ona najszybciej rosnącym segmentem masowej rozrywki na szeroko rozumianym rynku mediów w najbliższej dekadzie. A polscy producenci nie są już na nim anonimowi.

>>> Pełna treść artykułu: Globalne ambicje polskich producentów gier