Czerwono na Wall Street. Merkel steruje rynkiem

Indeks Dow Jones stracił 0,2 proc. i zakończył sesję na poziomie 12 602,30 pkt. S&P 500 obniżył się o 0,21 proc. i wyniósł 1 329,04 pkt, a technologiczny Nasdaq spadł o 0,9 proc. do 2 849,49 pkt.

W centrum uwagi rynku pozostawał rozpoczęty dziś w Brukseli szczyt przywódców UE poświęcony ratowaniu pogrążonej w kryzysie strefy euro. Amerykańscy inwestorzy sceptycznie podchodzą do jego rezultatów – oczekują, że unijnym liderom nie uda się podjąć żadnych przełomowych decyzji w sprawie kryzysu.

“Europa kierowała dziś naszym rynkiem” – mówi Walter “Bucky” Hellwig z funduszu BB&T Wealth Management. „Przełożenie konferencji prasowej przez Angelę Merkel zostało odebrane przez inwestorów jako sygnał do podjęcia większego ryzyka. Czy Niemcy chcą wypisać czek? Merkel niekoniecznie ma ochotę to zrobić, jednak każdy krok w stronę takiego oświadczenia miałby dla Europy pozytywny efekt” – dodaje.

Mocno traciły dziś akcje banku JPMorgan Chase po tym, jak "New York Times" ujawnił, że straty spółki na instrumentach pochodnych mogły sięgnąć nawet 9 mld dol. Akcje banku spadły o 4 proc. Taniały też walory Bank of America i Citigroup (2,5 proc. na minusie).