Liczba osób bezrobotnych spadła w drugim kwartale o 46 tys., obniżając stopę bezrobocia do 8 proc., w porównaniu do 8,2 proc. w pierwszym kwartale.

Oficjalne dane stanowią powód do wytchnienia dla rządu koalicyjnego, na którym ciążyły oczekiwania w kwestii szybkiej poprawy sytuacji gospodarczej.

Pogłębiły one jednak tym samym łamigłówkę, którą stanowi wzrost zatrudnienia w kurczącej się gospodarce – fenomen, który Bank Anglii nazwał niedawno „prawdziwą ekonomiczną zagadką”. Brytyjska gospodarka zyskała od 2010 roku około 500 tys. miejsc pracy, nawet pomimo faktu, że w drugim kwartale 2012 r. produkcja przemysłowa była nieznacznie niższa niż dwa lata temu.

„Wszystko to stoi w sprzeczności z danymi, według których gospodarka Wielkiej Brytanii kurczyła się przez trzy ostatnie kwartały i rośnie w takim samym tempie, jak gospodarki Hiszpanii i Włoch, gdzie z kolei bezrobocie gwałtownie rośnie,” komentuje James Knightley, ekonomista banku ING.

Reklama

Liczba osób pracujących wzrosła o 201 tys., co jest najwyższym wzrostem kwartalnym od prawie dwóch lat. Zatrudnienie wzrosło więc do poziomu najwyższego od ponad trzech lat.

Połowa nowych miejsc pracy powstała w Londynie, co skłania część analityków do przypisywania dobrych danych tymczasowemu ożywieniu związanemu z Igrzyskami Olimpijskimi. Jednak ekonomista Goldman Sachs Kevin Daly twierdzi, że wzrost miejsc pracy był zbyt duży żeby być uznanym wyłącznie za skutek Olimpiady.

Howard Archer, ekonomista z IHS Global Insight, powiedział: „Dane mogą wskazywać na to, że nasza gospodarka radzi sobie znacznie lepiej niż nam się wydaje, że rynek pracy radzi sobie znacznie gorzej niż nam się wydaje, albo że nasza produkcja spadła.”

Bank Anglii przewiduje w tym miesiącu, że brytyjska gospodarka nie powróci do normalnego tempa wzrostu przez najbliższe dwa lata.

Liam Byrne, opozycyjny sekretarz do spraw pracy i zabezpieczenia socjalnego, odebrał dane o bezrobociu jako „wytchnienie wśród natłoku złych wiadomości gospodarczych,” dodając jednak: „99 proc. spadku bezrobocia zanotowano w Londynie, podczas gdy długotrwałe bezrobocie wśród młodzieży jest wciąż bardzo wysokie, a zatrudnienie na niepełny etat osiągnęło najwyższy poziom w historii, ponieważ ludzie nie są w stanie znaleźć zatrudnienia w pełnym wymiarze.”