Od początku roku tylko w siedmiu największych specjalnych strefach ekonomicznych zatrudnienie wzrosło o ponad 2 tys. Do końca grudnia prace znaleźć może kolejny 1 tys. osób, a w 2013 r. kolejne kilka tysięcy. A to dlatego, że SSE ciągle wydają zezwolenia na realizację nowych projektów.
Od stycznia największe strefy udzieliły ich już blisko 70. To oznacza, że tylu pracodawców postanowiło rozpocząć działalność w strefach. Inwestorzy ci zadeklarowali utworzenie w najbliższych latach ponad 2 tys. miejsc pracy. Do końca roku SSE mają w planach wydanie jeszcze ponad 30 zezwoleń, co oznacza etaty dla kolejnych setek osób.
– Firmy działające w strefach ekonomicznych są głównymi klientami dla naszej agencji zatrudnienia. Są to głównie przedsiębiorstwa działające w sektorze automotive oraz produkcji RTV i AGD. Z reguły występuje w nich duże zapotrzebowanie na monterów, pomocników operatora, spawaczy, ślusarzy, operatorów maszyn numerycznych i magazynierów z uprawnieniami na wózki widłowe – wylicza Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w spółce Work Service.

Przyjmują każdego

Reklama
Potwierdzają to inne agencje pracy działające na polskim rynku. A jako dowód wymieniają mielecką SSE, w której fabryki zlokalizowały firmy z sektora motoryzacyjnego, lotniczego, metalowego oraz przetwórstwa tworzyw sztucznych.
Według agencji Adecco Poland przedsiębiorcy ci poszukują pracowników na stanowiska produkcyjne z wynagrodzeniem 9–13 zł brutto za godzinę oraz na stanowiska specjalistyczne – techniczne, w tym przede wszystkim programistów CNC (średnie zarobki ok. 3 tys. zł brutto miesięcznie, choć najlepszych fachowców dochodzą do 5 tys. zł), konstruktorów, technologów, specjalistów do spraw jakości, kierowników produkcji. W przypadku tej ostatniej grupy wynagrodzenia wahają się od 2500 do 5000 zł brutto za miesiąc pracy.
Pracowników będą szukały np. dwa nowe zakłady, które otrzymały właśnie zezwolenia na działalność w podstrefie Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Mielec. Pierwszy z nowych inwestorów, szczecińska firma Sanger Metal, specjalizująca się w produkcji urządzeń służących do podnoszenia i zabezpieczania ładunków, chce zatrudnić 47 osób. Pracować będą na terenie nowej hali produkcyjnej, która ma ruszyć w połowie 2014 r. Z kolei HKL Dekoracja Okien w swojej nowej hali produkcyjnej i dwukondygnacyjnym budynku biurowo-socjalnym będzie potrzebował 200 osób. Rekrutacja będzie prowadzona sukcesywnie do 2016 r.
Ale mielecka SSE nie jest jedyną, w której prowadzony jest nabór pracowników. W każdej z 14 działających w kraju stref można znaleźć ogłoszenia o pracę od nowych firm.
Pracowników potrzebuje wciąż firma Masterpress, wytwarzająca opakowania na potrzeby spożywczych koncernów działających w Europie i poza nią. We wrześniu uruchomiła nowy zakład poligraficzny w podstrefie Białystok Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zatrudnienie znalazło w nim 160 pracowników. Mimo tego nadal poszukiwane są kreatywne osoby z wykształceniem technicznym.
Podobnie jest w Łódzkiej SSE, gdzie dwie nowe fabryki AGD zlokalizował włoski producent Indesit Company. Zatrudnienie znajdzie w nich łącznie ponad 500 osób. I choć na stanowiskach menedżerskich nie ma już miejsc, to nadal poszukiwani są pracownicy niższego szczebla, zwłaszcza do obsługi maszyn produkcyjnych.

Rekrutacje

W październiku w białostockiej podstrefie z produkcją ma ruszyć firma Bianor, produkująca obudowy z tworzyw sztucznych na AGD. Pracę ma tam znaleźć ok. 150 osób.
W kamiennogórskiej SSE spółka Wiefferink Polska wybuduje nowoczesną halę produkcyjną. Będzie w niej wytwarzać elementy z tworzyw sztucznych dla budownictwa. Przedsiębiorca zadeklarował zatrudnienie do 45 osób i utrzymanie tego stanu do 30 czerwca 2017 r. Z kolei w Boguchwale, będącej podstrefą krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, zainwestuje firma H-Gaz zajmująca się produkcją stacji gazowych, filtrów oraz zestawów montażowych gazomierzy turbinowych i rotorowych. Zadeklarowała ona zatrudnienie co najmniej 49 nowych pracowników. Ale będą oni potrzebni do pracy najwcześniej za dwa lata, wówczas bowiem ma ruszyć pierwszy etap zakładu. Wcześniej, bo w 2013 r. zostanie uruchomiona hala produkcyjno-magazynowa w Komornikach koło Środy Śląskiej, znajdujących się na terenie Legnickiej SSE. Inwestorem jest niemiecka spółka Vorwerk Dichtungssysteme, która prowadzi już działalność w tej lokalizacji. Przy produkcji i magazynowaniu akcesoriów motoryzacyjnych ma zostać zatrudnionych ponad 330 osób. W tej samej strefie nowy zakład wybuduje też spółka Lear Corporation. W fabryce, która pełną zdolność produkcyjną ma osiągnąć w 2014 r., wytwarzane będą metalowe konstrukcje foteli samochodowych. Pracę znaleźć w niej ma kilkaset osób.

Praca dzięki PAIiIZ

W poszukiwaniu ofert pracy warto przejrzeć stronę internetową Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ). Agencja, podobnie jak firmy zarządzające SSE, stara się przyciągnąć do kraju dużych inwestorów. PAIiIZ zakończyła w tym roku 32 projekty, które w sumie na rynek dostarczą 6 tys. nowych miejsc pracy. Najwięcej, bo 12 inwestorów jest z branży motoryzacyjnej, 10 z sektora BPO, czyli outsourcingu procesów biznesowych. Pracę w tych zakładach znajdzie niemal każdy – począwszy od pracowników niskiego szczebla, magazynierów, przez operatorów maszyn, kierowników zmiany, po menedżerów.
Najwięcej nowych miejsc pracy utworzy firma TJX Companies z Wielkiej Brytanii. W centrum zakupowym, które zrealizuje we Wrocławiu, zatrudni tysiąc osób.
Na tle nowych inwestorów odznacza się też inna brytyjska firma Capita. Ten największy dostawca usług outsourcingowych na Wyspach zatrudni w swoim krakowskim centrum 450 osób. Obecnie trwa proces rekrutacji. Firma potrzebuje księgowych i finansistów.
– Podobnie jak Metro Group, która w Szczecinie wybuduje ośrodek obsługi księgowej dla sieci swoich sklepów w Europie. Do 2014 r. zatrudnić w nim chce 256 osób. Nabór chętnych do pracy już się zaczął – informuje Krystyna Olesińska z PAIiIZ.
Dodaje, że wkrótce rekrutację zacznie prowadzić amerykańska FMC Technologies realizująca w Krakowie centrum badawcze R&D (research and development). Praca w nim czeka przede wszystkim na inżynierów. Nabór osób do pracy zacznie się też niedługo w centrum finansowo-księgowym tworzonym przez Bayer w Gdańsku. Ten niemiecki koncern zamierza zatrudnić 200 specjalistów księgowości. Warunkiem jest bardzo dobra znajomość języków obcych.

Pomoc w znalezieniu mieszkania i opieka medyczna to norma

Firmy zarządzające specjalnymi strefami ekonomicznymi zabiegają nie tylko o nowych inwestorów. Starają się także zapewnić stały rozwój infrastruktury oraz brać udział w inicjatywach, dzięki którym zatrudnionym w strefach będzie żyło się łatwiej. Zwłaszcza tym, którzy do pracy w zakładach zlokalizowanych na terenie SSE przyjeżdżają z innych regionów kraju.
– Firmy rekrutujące pracowników oferują także pomoc w znalezieniu mieszkania. Dbają o to, by wynajęcie było na preferencyjnych warunkach – zaznacza Anna Paszkowska z Wałbrzyskiej SSE „Invest Park”.
Podobnie jest w innych specjalnych strefach ekonomicznych na terenie Polski. W pomoc przy szukaniu kwater dla pracowników często włączają się także samorządy lokalne. – Na terenie stref nie ma hoteli, gdyż nie dla tego rodzaju działalności zostały one stworzone. Szukanie noclegów odbywa się zatem poza zasięgiem strefy, w związku z czym pomoc władz lokalnych jest niezbędna i nieoceniona – tłumaczy Iwona Grajewska z Pomorskiej SSE.
Mimo wszystko znalezienie kwatery trwa przynajmniej kilka dni. Nie wszyscy pracownicy mogą jednak tak długo czekać. Z myślą o nich tworzone są pokoje gościnne na terenie parków technologicznych czy zakładów działających w strefach.
– Oferujemy tego rodzaju pokoje w parku w Gdańsku i Sopocie. W sumie nocleg znaleźć w nich może kilka osób. Dostępność pokojów zwiększy się wraz z uruchomieniem parku naukowo-technologicznego w Gdyni – informuje Iwona Grajewska.
Poza noclegami pracownicy dojeżdżający z daleka do pracy w SSE mogą liczyć na refundację kosztów podróży, a czasem nawet na bezpośredni transport z miejsca zamieszkania firmowym busem. Coraz więcej firm zlokalizowanych w SSE oferuje też prywatne ubezpieczenie pracownikom i ich rodzinom, przez co znika problem szybkiego dostępu do lekarza.
– Wspólnie ze spółką Ultra-Med otworzyliśmy przychodnię, która przyjmuje pracowników i wykonuje badania w zakresie medycyny pracy. Zakres działania placówki ulegnie jednak już niedługo rozszerzeniu, bo wzbogaci się ona o szpital – dodaje Wojciech Rusek z Katowickiej SSE.
Na terenie SSE powstają też przedszkola, do których dzieci pracowników mieszczących się tam zakładów przyjmowane są w pierwszej kolejności.
– Funkcjonowanie przedszkola jest dostosowane do pracy rodziców w okolicznych zakładach – wyjaśnia Iwona Grajewska. To oznacza, że opieka nad dziećmi rozpoczyna się o 7.00 rano, a kończy nawet o 20.