Cypryjski przywódca zapowiedział, że jego kraj wprowadzi restrykcje kapitałowe, aby zapobiec wypływowi pieniędzy z banków. Podkreślił, że choć uzyskane minionej w nocy porozumienie jest bolesne, to jednocześnie jest najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji.
Zgodnie z zapowiedziami, większość cypryjskich banków zostanie otwarta jutro. Jedynie Bank of Cyprus oraz Popular Bank pozostaną zamknięte do czwartku. Bank centralny zastosuje kapitałowe kontrole transakcji - powiedział prezydent Cypru. Zapewnił jednak, że restrykcje będą jedynie tymczasowym środkiem.

>>> Czytaj także: 20-proc. spadek PKB i gospodarka zombie - oto skutki bailoutu dla Cypru

Ministrowie finansów krajów strefy euro zgodzili się pożyczyć Cyprowi 10 miliardów euro. Kraj czekają jednak gruntowne zmiany. Zlikwidowany ma być Bank Laiki, a największy w kraju - Bank of Cyprus przejdzie restrukturyzację. Poważne straty poniosą ci, którzy mają na kontach powyżej 100 tysięcy euro, w tym wielu klientów z Rosji. Mniejsze depozyty mają być bezpieczne. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso szczerze przyznał, że "nie wie, czy plan ratunkowy się powiedzie".