"Rewizja wyniku PKB za IV kw. z punktu widzenia czysto arytmetycznego obniża bazę i ułatwia osiągnięcie wyższego wzrostu w 2013 r. Nie mniej postanowiliśmy dostosować prognozę wzrostu PKB w aktualizacji programu konwergencji na 2013 do 1,5 proc. PKB" - powiedział Rostowski na konferencji prasowej.

GUS zrewidował dziś dane o wzroście PKB - do 4,5 proc. (z 4,3 proc. szacowanych wcześniej) za 2011 r. i do 1,9 proc. (z 2,0 proc.) za 2012 r. Urząd podał też, że wzrost PKB niewyrównany sezonowo (ceny średnioroczne roku poprzedniego) w ujęciu rocznym w kolejnych kwartałach 2012 r. wyniósł w I kw. 3,5 proc. (wobec wcześniej szacowanych 3,6 proc.); w II kw. 2,3 proc. (wobec 2,3 proc.); w III kw. 1,3 proc. (wobec 1,4 proc.) i w IV kw. 0,7 proc. (wobec 1,1 proc.).

Natomiast główny ekonomista resortu Ludwik Kotecki wyjaśnił, że obniżenie prognozy PKB w tym dokumencie jest wynikiem osłabienia prognozy eksportu oraz konsumpcji wewnętrznej, co będzie efektem opóźniającego się nadejścia odbicia w Unii Europejskiej.

"Weryfikacja prognozy PKB nie oznacza natomiast automatycznej weryfikacji budżetu i zwiększenia deficytu" - podkreślił Rostowski.

Reklama

Dodał, że rząd w ciągu dwóch tygodni przyjmie program konwergencji. Podkreślił, że na dziś nie można jeszcze powiedzieć, gdzie znajdą się miejsca, w których poczynione zostaną oszczędności, by obniżyć deficyt do 3,5 proc. PKB.

Rostowski zwrócił też uwagę, że informacje dotyczące długu sektora i procedury nadmiernego deficytu nie wywołały większej reakcji inwestorów.

"Zanotowaliśmy nawet rekordowe notowanie polskiego długu. Nie obawiamy się więc odpływu inwestorów" - powiedział wicepremier.

>>> Czytaj też: Rząd skuteczne obniżył deficyt. Jesteśmy nieco poniżej średniej UE