Zgodnie z informacjami płynącymi z Brukseli, Parlament Europejski i Komisja i Rada w zeszłym tygodniu porozumiały się co do treści nowego budżetu. Co to oznacza dla Polski?

To oznacza, że Polska ma już zaklepane 72,9 mld euro. Choć ostatecznie budżet ma zostać poddany pod głosowanie na wrześniowej sesji Parlamentu. Jeśli chodzi o nasze podwórko – do końca roku chcemy mieć gotowe i zatwierdzone przez rząd projekty Umowy Partnerstwa i programów operacyjnych. By po negocjacjach z Komisją Europejską zacząć ich wdrażanie.

>>> Czytaj też: Budżet UE 2014-20: Unijni liderzy zatwierdzili zmiany

Jaki podział 72,9 mld euro, które Polska ma otrzymać w nowej perspektywie UE, zaproponuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego?

Reklama

Na te 72,9 mld euro składają się pieniądze z Funduszu Spójności oraz funduszy strukturalnych, czyli Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego. Gdy dokonywaliśmy wstępnego podziału na programy krajowe nie ustalone były proporcje między dwoma ostatnimi. Dlatego zaproponowany podział środków nie jest ostateczny. Teraz będzie się jeszcze zmieniał.

Nasze założenia to przeznaczenie z EFRR i EFS w sumie ponad 28 mld euro dla poszczególnych województw na programy regionalne, poza tym ponad 21,5 mld euro na Infrastrukturę i Środowisko, 7,3 mld euro na Inteligentny Rozwój, 2,2 mld euro na program Wiedza, Edukacja, Rozwój, 2 mld euro na Polskę Cyfrową, 1,7 mld euro na Polskę Wschodnią i 0,5 mld euro na pomoc techniczną. Ale to wstępny plan. Warto jednak podkreślić, że co czwarte euro z budżetu polityki spójności w latach 2014-2020 wdrażane będzie w Polsce.

Nadal pozostaje 9,8 mld euro. Na co zostaną przeznaczone te środki?

Część będziemy mieli zapisane we wspólnotowych inicjatywach, dlatego nie jest ujęta w naszych programach operacyjnych.
To przede wszystkim instrument Łącząc Europę, którym będzie zarządzać Komisja Europejska, a z którego dla Polski przypada 3,9 mld euro. Z tych pieniędzy będą finansowane inwestycje o znaczeniu europejskim, przede wszystkim w transport – drogowy i kolejowy, ale także infrastrukturę energetyczną i teleinformatyczną.

Ponad 400 mln euro będziemy mieli do wykorzystania z instrumentu nazywanego „Żywność dla potrzebujących” w ramach Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym oraz ok. 200 mln euro z Inicjatywy na Rzecz Zatrudnienia Młodzieży. Ich wdrażanie w naszym kraju nadzorować będzie resort pracy.

Kolejne 500 mln euro to pieniądze na programy Europejskiej Współpracy Terytorialnej.

Nie można prowadzić tych działań w ramach istniejących programów? I na co zostaną przeznaczone te pieniądze – np. z instrumentu „Żywność dla potrzebujących”?

Wymienione instrumenty zostały wyodrębnione w wieloletnim budżecie unijnym z inicjatywy Komisji Europejskiej. Zasady ich wdrażania są jeszcze ustalane. Jeśli chodzi o wsparcie najbardziej potrzebujących, będzie to pomoc oferowana osobom i rodzinom znajdującym się w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Głównie pomoc żywnościowa. Podobne działania w obecnej perspektywie były realizowane przez resort rolnictwa z funduszy Wspólnej Polityki Rolnej.

Po uwzględnieniu pieniędzy przeznaczonych na te instrumenty nadal zostaje zapas około 4 mld euro.

To pieniądze, które zostaną dodane do programów krajowych. Założenia podziału budżetu robiliśmy przy wielu niewiadomych – np. jaka będzie ostateczna pula środków z Europejskiego Funduszu Społecznego.

>>> Czytaj też: Dotacje dla firm się kończą - zostały ostatnie trzy szanse

Ile dostaniemy z Europejskiego Funduszu Społecznego?

Z EFS maksymalnie możemy otrzymać ok. 11,5 mld euro. Wstępnie zakładaliśmy, że będzie to porównywalna suma do tej, jaką mamy w bieżącej perspektywie UE, tj. ok. 10 mld euro.

Dlaczego tylko maksymalnie 11,5 mld euro?

Procentowy udział poszczególnych funduszy strukturalnych, czyli EFS i EFRR, w alokacji danego kraju określony jest w rozporządzeniu ramowym dla polityki spójności na lata 2014-2020. W naszym przypadku EFS stanowi 24 proc. ogólnej puli funduszy strukturalnych - bez wliczania w to środków z Europejskiej Współpracy Terytorialnej i instrumentu pomocy dla najbardziej potrzebujących - czyli ok. 11,5 mld euro.

To, że na EFS otrzymamy 11,5 mld euro wiemy od piątku. MRR plan podziału środków robił przy założeniu, że dostaniemy 10 mld euro. Dobrze rozumiem, że z tej puli wydzieliliście 2,2 mld euro na ogólnopolski program operacyjny Wiedza, Edukacja, Rozwój, a mniej niż 8 mld euro trafi do regionów?

Tyle wynikało ze wstępnych założeń. Ale teraz może się to zmienić, zwłaszcza kwota na program krajowy, stosownie do ostatecznej proporcji między EFRR a EFS. Dlatego na te przesunięcia zostawiliśmy jeszcze wspomniany wcześniej zapas.
Nie znając ostatecznych wyników negocjacji, taką rezerwę musieliśmy odłożyć. Zostanie rozdysponowana pomiędzy programy krajowe. Część na program finansowany z EFS, reszta pieniędzy zasili pulę pozostałych programów. Z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, w ramach którego mamy ok. 36 mld euro, finansowane będą m.in. badania i rozwój, technologie informacyjno-telekomunikacyjne, przedsiębiorczość i gospodarka niskoemisyjna. KE rekomenduje by przynajmniej połowę pieniędzy z EFRR przeznaczyć na te cztery cele.

Na co zostanie przeznaczona druga połowa?

Nadal wspierana będzie rozbudowa infrastruktury - połączeń drogowych i kolejowych, inwestycje w ochronę środowiska. Bardzo dużo pieniędzy popłynie do miast i otaczających je obszarów m.in. na kompleksowe projekty wzmacniające ich rozwój czy przedsięwzięcia rewitalizacyjne.

A jaką pulą na wsparcie przedsiębiorców będą dysponowały regiony? Chodzi mi wyłącznie o środki na programy pomocowe skierowane do mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw na inwestycje, badania i rozwój?

Na tym etapie prac nie jest możliwe wskazanie konkretnej sumy, która zostanie przeznaczona dla przedsiębiorców z Regionalnych Programów Operacyjnych. Obecnie samorządy województw przygotowują ich projekty.

Równocześnie MRR planuje przeznaczyć 7,2 mld euro na program Inteligentny Rozwój. Na jakie działania?

Głównym celem programu będzie pobudzenie innowacyjności gospodarki, w szczególności wzmocnienie współpracy przedsiębiorstw z jednostkami naukowymi w celu komercjalizacji wyników prac badawczych oraz zwiększenie wartości prywatnych nakładów na B+R. Ponadto prowadzone będą działania zmierzające do wzmocnienia jakości badań oraz pozycji polskich jednostek naukowych w ramach Europejskiej Przestrzeni Badawczej. Środki będą płynąć także na wsparcie polskich przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych. Natomiast działania w zakresie podnoszenia konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw będą realizowane w większości na poziomie regionalnym.

Czy w związku z tym w nowej perspektywie zmieni się rola PARP i NCBiR?

Za wcześnie jest, by móc odpowiedzieć na to pytanie. System instytucjonalny jest obecnie opracowywany. Trwają rozmowy z resortami, regionami i innymi instytucjami na temat ich roli we wdrażaniu funduszy europejskich po 2013 r.

Jak się zmienią zadania regionów w nowej perspektywie?

Urzędy Marszałkowskie będą zarządzały ponad 28 mld euro. To o prawie 11 mld euro więcej niż w obecnej perspektywie. Do dyspozycji będą miały nie tylko pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego - ok. 20 mld euro, ale i z Europejskiego Funduszu Społecznego, którymi w większości w obecnej perspektywie dysponowało MRR. Zwiększy się zatem odpowiedzialność regionów za realizację polityki rozwoju. Ich działania będą musiały być także spójne ze Strategią Rozwoju Kraju.

To znaczy?

Chcemy dokończyć kluczowe dla rozwoju kraju przedsięwzięcia infrastrukturalne. Połączyć siecią dróg ekspresowych miasta wojewódzkie. Kontynuowane będą inwestycje w gospodarkę odpadami, gospodarkę wodno-ściekową. W nowej perspektywie mamy koncentrować się także na gospodarce niskoemisyjnej, odnawialnych źródłach energii, spadku energochłonności. Premiowane będą projekty prowzrostowe i prorozwojowe, dzięki którym polska gospodarka ma stawać się bardziej innowacyjna i konkurencyjna .

>>> Czytaj też: Budżet UE 2014-20: Innowacje w nowej perspektywie

W nowej perspektywie więcej pieniędzy przeznaczymy na budowę dróg, czy modernizację kolei?

Proponujemy aby ok. 60 proc. środków na transport przeznaczyć na drogi, a ok. 40 proc. na kolej.

Czyli po ile?

Jak wspominałem, precyzyjnie o kwotach będziemy mogli mówić, gdy będą gotowe projekty zarówno Umowy Partnerstwa, jak i programów operacyjnych.

A na jaką energię stawiamy – węglową, z łupków, jądrową, odnawialną, zieloną? Ile chcemy na rozwój energetyczny kraju przeznaczyć pieniędzy? Czy będą to tylko inwestycje zamawiane przez rząd?

Wśród głównych obszarów wsparcia ze środków europejskich w tym zakresie znajdzie się produkcja energii ze źródeł odnawialnych oraz efektywność energetyczna. Zgodnie z celami zapisanymi w Strategii Europa 2020 oraz określonymi w pakiecie energetyczno-klimatycznym priorytetowo będą traktowane inwestycje dotyczące zwiększenia efektywności energetycznej, redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz udziału energii ze źródeł odnawialnych w ogólnym bilansie energetycznym. Tym samym wsparcie będzie ukierunkowane m.in. na produkcję i dystrybucję OZE, inteligentne sieci niskiego i średniego napięcia, a także na promowanie strategii niskoemisyjnych we wszystkich obszarach, w tym miejskich. Będzie ono dostępne zarówno z krajowych, jak i regionalnych programów operacyjnych.

Organizacje pracodawców mówią, że teraz pieniądze z PO KL były w zbyt dużej części wykorzystywane są na szkolenia miękkie. Postulują by teraz przeznaczyć je na powiązanie systemu nauczania z biznesem – np. na staże i stypendia dla uczniów i studentów w firmach.

Dostrzegamy ten problem, ale chcę też mocno podkreślić, że program Kapitał Ludzki to nie tylko szkolenia, które w zdecydowanej większości są efektywne. To także programy rozwojowe w szkołach, w tym zawodowych, obejmujące także staże i praktyki w przedsiębiorstwach, to kierunki zamawiane czy studia podyplomowe. To wreszcie pieniądze na zakładanie własnych firm przez osoby bezrobotne. W nowym okresie programowania chcemy jeszcze większy nacisk położyć na jakość. Dlatego też marszałkowie będą zarządzali większą częścią pieniędzy z EFS – 75 proc., co pozwoli na jeszcze lepsze ukierunkowanie pomocy, na szybszą reakcję samorządów w sprawach regionalnego i lokalnego rynku pracy, a tym samym umożliwienie im tworzenia projektów integrujących biznes z nauką czy szkoleniami,

Czyli jakich, proszę o przykład?

Do silniejszego połączenia rynku szkoleniowego z potrzebami przedsiębiorców na lokalnym rynku pracy przyczyni się wprowadzenie bonu edukacyjnego. Realizując szkolenie, trzeba będzie zdiagnozować potrzeby szkoleniowe osoby, która będzie z niego korzystać. Wiedząc, jakie są potrzeby lokalnego rynku pracy, dedykujemy jej kurs, który da realne umiejętności oczekiwane przez pracodawców. Bony szkoleniowe mogłyby otrzymywać także osoby szukające zatrudnienia. Ważne jest to by o ofercie szkoleniowej decydował popyt, co miałoby bezpośredni wpływ na wzrost ich jakości.

ikona lupy />
Marceli Niezgoda / Media