Ten rynek w najbliższych latach czeka konsolidacja. Zarządzanie przez firmy CFM flotami poniżej 4 tys. samochodów jest mało opłacalne. A firm z takimi portfelami jest na rynku kilkanaście – uważa Leszek Pomorski, prezes Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP).
Biznes staje się mniej opłacalny, bo klienci coraz bardziej oszczędzają. Jak wskazuje Grzegorz Czarnecki, dyr. pionu sprzedaży korporacyjnej Masterlease, największej firmy z branży, obecnie najważniejszym czynnikiem wpływającym na decyzję o zakupie samochodów jest cena. Tymczasem im droższe są wynajmowane samochody, tym większe przychody firm z branży CFM.
W PZWLP na 17 zrzeszonych przedsiębiorstw pięć zarządza flotami mniejszymi niż 4 tys. – Do tego na rynku działa kilka firm, głównie należących do dilerów samochodowych, które mają do 1 tys. aut. Część z nich już teraz jest na sprzedaż – dodaje Jerzy Kobyliński, prezes Masterlease (ta firma również wystawiona jest na sprzedaż, jednak w jej wypadku chodzi o wyjście z inwestycji przez fundusze private equity).
Reklama
Na konsolidację będą wpływać również inne czynniki. – Spodziewamy się, że część banków może chcieć zrezygnować w najbliższym czasie ze swojej działalności leasingowej i długoterminowego wynajmu pojazdów – wskazuje Leszek Pomorski. Argumentuje, że leasing czy zarządzanie flotami nie jest dla banków podstawowym biznesem. I w związku z coraz ostrzejszymi wymogami kapitałowymi mogą pozbywać się takich pobocznych rodzajów działalności.
Fuzje w branży CFM wymusi również coraz mniejszy potencjał wzrostu. Obecnie jego wielkość jest szacowana na 140 tys. samochodów. – Polski rynek powoli zaczyna się nasycać. Naturalną konsekwencją jest w takiej sytuacji spadek dynamiki wzrostu – prognozuje szef PZWLP.
Uważa, że branża zacznie rosnąć szybciej, gdy poprawi się ogólna sytuacja ekonomiczna. Część firm może się wówczas zdecydować na inwestycje we floty. Nie bez znaczenia mogą się też okazać planowane zmiany podatkowe.
Zdaniem Leszka Pomorskiego w tym roku rynek CFM urośnie o ok. 5 proc. (w I półroczu zanotował wzrost na poziomie 8 proc.). Inni przedstawiciele branży są większymi optymistami. Łukasz Żurek, dyrektor zarządzający Sixt rent a car Polska, szacuje wzrost na poziomie 8–10 proc., a Grzegorz Czarnecki z Masterlease na 7–9 proc.