Od odzyskania niepodległości przez Singapur w 1963 r., PKB na mieszkańca zwiększył się osiemdziesięciokrotnie i obecnie wskaźnik jest wyższy niż w Wielkiej Brytanii, pisze brytyjski „Telegraph”. Od czterech dekad Singapur odnotowuje nieprzerwanie wzrost gospodarczy, a mało który kraj może się tym poszczycić.

W rankingu konkurencyjności World Economic Forum na lata 2013-2014 Singapur znalazł się na drugim miejscu (dla porównania Polska jest na 42. pozycji).

Pod surowymi rządami premiera Lee Kuana Yew (1959-1990), Singapur był postrzegany jako prawicowa dyktatura, choć w łagodnej odmianie, z elementami brytyjskiego systemu politycznego. Jednak ten naród odrzuca tradycyjny podział na prawicę i lewicę. Pod pewnymi względami kraj jest ucieleśnieniem wolnorynkowego liberalizmu, pod innymi jest niemalże socjalistyczny – członkowie rządzącej Partii Akcji Ludowej zwracają się do siebie „towarzyszu”, przynajmniej prywatnie, zauważa Jeremy Warner w artykule. Nacisk na promowanie harmonii społecznej i równość szans jest równie mocny jak na przedsiębiorczość i rozwój gospodarczy. Takie równościowe podejście wydaje się być jednym z ważniejszych czynników dobrobytu, ponieważ kraj jest bardzo zróżnicowany pod względem etnicznym i religijnym. Nawet wicepremier Tharman Shanmugaratnam nazywa tę mieszankę liberalizmu i interwencjonizmu „paradoksem” i określa takie podejście mianem „aktywnego wsparcia rządu dla samodzielności”.

Singapur ma liczbę ludności nieznacznie przekraczającą 5 milionów, ale udało mu się wysunąć na czołówkę wśród międzynarodowych centrów bankowości zagranicznej i zaawansowanych technologii. Odsetek milionerów wynosi tu 8,2 proc. W 2012 roku Singapur był domem dla 98 tys. rodzin posiadających aktywa powyżej 1 mln dolarów.

Reklama

W ogromnym stopniu Singapur zawdzięcza swój sukces systemowi kształcenia. Może się pochwalić jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie - Nanyang Technological University (na 8. miejscu wśród uniwersytetów, które powstały w ciągu ostatnich 50 lat) z dwoma ważnymi centrami badawczymi: Singapurskim Obserwatorium Ziemskim oraz Singapurskim Centrum Inżynierii Środowiska. Kolejna dziedzina, w której Singapur zajmuje wysoką lokatę to opieka zdrowotna, szczególnie onkologia, dzięki czemu kraj stawia czoła wyzwaniu, jakim jest starzenie się populacji – również pod tym względem Europa ma się czego uczyć.

- Kluczową lekcją dla lewicy w krajach rozwiniętych jest to, że one gromadziły zobowiązania finansowane długiem, gdy populacja była młoda i rosła, a my skorzystaliśmy z szybkiego wzrostu, by zbudować rezerwy i oszczędności - mówi Tharman Shanmugaratnam.