Problemy geopolityczne związane z Syrią oraz wyprzedaż walut rynków wschodzących przyczyniły się do wzrostu popytu na złoto i srebro pomimo utrzymującego się wzrostu realnych stóp zwrotu. Ponieważ niektóre z tych czynników obecnie słabną, w przypadku obydwu metali szlachetnych nastąpił zwrot w kierunku realizacji zysków, w efekcie czego impet przyjął wartość ujemną.

Wartość ujemna

Zarówno w przypadku złota, jak i srebra, impet w ciągu ostatnich – odpowiednio - 18 i 22 dni był dodatni, jednak dziś najprawdopodobniej przyjmie wartość ujemną, biorąc pod uwagę obecne ceny. Tym samym metale te dołączą do platyny i miedzi, w przypadku których impet przyjął wartość ujemną w ubiegłym tygodniu. Mimo iż nie osiągnięto jeszcze kluczowych poziomów wsparcia, tj. 1 350 USD za uncję w przypadku złota i 22,84 USD za uncję w przypadku srebra, wyraźnie widać spadek zleceń kupna mających na celu ucieczkę do „bezpiecznej przystani" w kontekście oczekiwania na posiedzenie amerykańskiego banku centralnego w przyszłą środę, kiedy to - według oczekiwań - zostanie ogłoszone ograniczenie programu masowego skupu aktywów.

Inwestorzy jeszcze nie przekonali się do pomysłu powrotu do złota: od 7 sierpnia wolumen produktów notowanych na giełdzie (ETP) zwiększył się zaledwie o 1,5 t, natomiast w tym samym czasie złoto zyskało na wartości niemal 9 proc. W tym okresie głównymi nabywcami kontraktów terminowych były fundusze hedgingowe, jednak większość tych transakcji dotyczyła pokrywania krótkich pozycji, które obecnie znikają z rynku w efekcie ożywionej sprzedaży na wypadek, gdyby prognoza fundamentalna dla złota ponownie okazała się negatywna.
Mimo iż impet w przypadku złota odwraca kierunek, kluczowe poziomy wsparcia jeszcze nie zostały poddane próbie. Zasadniczo w odniesieniu do złota można odnotować niewielki trend spadkowy w ramach głównego trendu wzrostowego od dołka z 28 czerwca. Na tej podstawie przedział wsparcia można określić w okolicach 1 350 USD za uncję, z potencjalnym przełamaniem poniżej sygnalizującym powrót do następnego poziomu wsparcia, tj. do 1 307 USD za uncję, który stanowi pięćdziesięcioprocentowe zniesienie w porównaniu z rajdem od czerwcowego dołka.


Reklama

Próba srebra

Srebro przetestowało poziom 23 USD za uncję i trzykrotnie w ostatnim tygodniu znalazło wsparcie. Biorąc pod uwagę utratę impetu, można oczekiwać kolejnej próby. Jeśli przełamanie nastąpi, wówczas następne godne uwagi poziomy wsparcia to 22,47 USD za uncję i 21,60 USD za uncję, jako poziomy zniesienia z rajdu od czerwcowego dołka.

Rentowności obligacji amerykańskich gwałtownie wzrosły i rynek uwzględnił w wycenach wzrost oficjalnych stóp znacznie wcześniej, niż pozwoliłby na to bank centralny. W efekcie jakiekolwiek kolejne słabe dane ze Stanów Zjednoczonych, podobne do tych, które przedstawiono w ubiegły piątek w raporcie na temat zatrudnienia i w indeksie cen nieruchomości mieszkaniowych, wynikające z wyższych kosztów kredytów hipotecznych, mogą stanowić dla złota największą szansę na podjęcie sierpniowego rajdu.

Jednak do czasu posiedzenia banku centralnego w przyszłym tygodniu ceny obydwu metali powróciły do defensywy, a biorąc pod uwagę ujemną wartość impetu, należy się skoncentrować na wspomnianych powyżej poziomach wsparcia. W przypadku przełamania może być konieczna większa korekta.