Główny ekonomista SKOK, Janusz Szewczak wyjaśnia, że pozostałe kasy chciały naprawić sytuację w tej imienia świętego Jana z Kęt poprzez jej przejęcie, bez udziału środków z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Szewczak zaznacza, że KNF podjęła swoją decyzję w oparciu o ustawę, która czeka na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli Trybunał orzeknie niekonstytucyjność ustawy o skokach, konsekwencje decyzji KNF będzie miała poważne konsekwencje.

>>> Czytaj też: Deflacja zwiększyła opłacalność lokat

Klientów uspokaja Alior Bank, który przejmie kasę. Instytucja w oświadczeniu informuje, że dołoży wszelkich starań, aby proces ten przebiegł szybko i sprawnie. Jednocześnie bank zapewnia, że nie zmienią się obecne warunki oferty produktowej i sposób obsługi klientów SKOK im. św. Jana z Kęt. Tak jak do tej pory będą oni obsługiwani w dotychczasowych placówkach.

Kłopoty SKOK-ów trwają już od jakiegoś czasu.

Reklama

Na początku sierpnia nadzór finansowy odmówił zatwierdzenia pięciu kandydatów, na stanowisku prezesa zarządu w pięciu różnych kasach. W drugiej połowie lipca Komisja Nadzoru Finansowego złożyła wniosek o upadłość SKOK "Wspólnota".

>>> Czytaj też: Ubezpieczenie w banku: czy warto korzystać z bancassurance?