Blackstone nie przedłuży kontraktów swoim konsultantom zatrudnionym w Rosji – dowiedział się Financial Times od osób związanych ze sprawą. Amerykański fundusz był obecny na rosyjskim rynku od ponad 3 lat.

Jak podkreśla Financial Times, decyzja Blackstone to dowód na to, że nawet najwięksi zachodni inwestorzy, którzy mają dobrze rozwinięta sieć kontaktów w Rosji, boją się tu robić interesy.

Z powodu amerykańskich i unijnych sankcji nałożonych na Rosję, zachodnie inwestycje w tym kraju praktycznie zamarły. Ale nie tylko napięta sytuacja polityczna przyczyniła się do wycofania się Blackstone z Rosji. W ciągu minionych trzech lat funduszowi nie udało się upolować żadnych obiecujących okazji inwestycyjnych. „Za dobrych czasów Blackstone nie mógł znaleźć nic do roboty, tym bardziej teraz bezczynność nie wchodzi w grę” – mówi informator Financial Times.

Nie tylko Blackstone miał problem z inwestycjami w Rosji. Na początku września, założony przez trzech byłych menedżerów Goldman Sachs fundusz DMC Partners zamknął tu swoją działalność po tym, jak nie zdołał zebrać planowanych 2 mld dol. funduszy z rosyjskiego rynku. Inwestycje w Rosji wstrzymał też Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Reklama

Z kolei amerykański koncern ExxonMobil w zeszłym tygodniu podjął decyzję o wstrzymaniu odwiertów, które miały dać Rosji dostęp do gigantycznych złóż ropy naftowej na Morzu Karskim. Może to być ogromnym ciosem dla rosyjskiej branży naftowej i całej gospodarki. Więcej na ten temat tutaj >>>

>>> Słabnąca waluta, wzrost cen żywności, upadek spektakularnego projektu naftowego i coraz trudniejsza sytuacja wielkich koncernów. Czy rosyjska gospodarka znajduje się obecnie w punkcie, z którego nie ma już odwrotu? Czytaj więcej: Kolos na glinianych nogach? Sankcje gospodarcze uderzyły w Rosję