Zajmuje się on rządowym doradztwem ds. polityki urodzeń w Chinach. - Będziemy w pełni rozluźniać naszą politykę przez okres dwóch lat od rozpoczęcia eksperymentów z drugim dzieckiem – mówi Cai Fang – wicedyrektor Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, rządowego oddziału badawczego. – Ludzie chcą mieć możliwość wyboru ilości posiadanych dzieci i powinniśmy im to umożliwić, przynajmniej do pewnego stopnia – dodał Fang.

Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping rozpoczął rozluźnianie polityki kontroli urodzeń w poprzednim roku, pozwalając na posiadanie dwójki dzieci rodzinom, w których przynajmniej jeden z rodziców jest jedynakiem. Zmiana ta nie doprowadziła jednak do demograficznego boomu w najbardziej zaludnionym państwie na świecie. Tylko 3 procent par spełniających warunki do posiadania większej ilości dzieci złożyło podanie o taką możliwość – wynika z danych Komisji ds. Narodowego Zdrowia i Planowania Rodziny.

Rząd postanowił więc rozpocząć proces jeszcze większego rozluźniania polityki demograficznej państwa. Z 690 tys. chińskich par starających się o drugie dziecko na koniec sierpnia 620 tys. dostało zgodę.

- Posiadanie drugiego dziecka ma pomóc poprawić współczynnik płodności, co zapobiegnie zmniejszaniu się liczby ludności, które jest prognozowane na 2030 rok – mówi Cai Fang. Współczynnik płodności w Chinach wynosi 1,66 na kobietę, jednak do pełnej zastępowalności pokoleń musi on być co najmniej na poziomie 2,1.

Reklama

Wielkość chińskiej populacji w wieku produkcyjnym (w wieku od 16 do 59 lat) kurczy się, co negatywnie wpływa na gwałtowne tempo wzrostu gospodarczego.

>>> Polecamy: Putin ma antidotum na unijne sankcje - gospodarczy sojusz z Chinami