Plan remontu nieruchomości związkowca uwzględniał dodatkowo powstanie domowej winiarni i kina domowego - napisał francuski portal thelocal.fr.

Chodzi o mieszkanie Thierry'ego Leapona, który został w poprzednim roku wybrany sekretarzem generalnym związku CGT, największego i najbardziej dającego się we znaki prywatnemu biznesowi i rządowi.

Związkowcy tłumaczyli, że Leapon mieszkał w zbyt dużej odległości od Paryża, toteż powstała konieczność zapewnienia mu odpowiedniego lokum pod stolicą. - CGT potwierdził, że remont odbył się bez ujawniania kosztów – napisał satyryczny francuski tygodnik Le Canard Enchaine. Odrestaurowanie apartamentu kosztowało 130 tys. euro, ale byłoby znacznie droższe, gdyby zostały zrealizowane plany stworzenia winiarni i kina.

-Wszystko prace remontowe były konieczne, w tym zamontowanie instalacji hydraulicznej i elektrycznej oraz wyłożenie parkietu – twierdzi skarbnik związku, Eric Lafont. – Wynajęcie lokum było dobrym biznesem, bowiem miesięczny czynsz wynosi jedynie ok. 2 tys., co nie jest wysoką kwotą dla nieruchomości w Paryżu – dodaje.

Reklama

Premier Valls, którego probiznesowe nastawienie było krytykowane przez CGT, powiedział że związkowiec powinien wyjaśnić sprawę. Jest to ważne szczególnie w kontekście problemów francuskiego rynku pracy i utraty społecznego zaufania do wszelkiego rodzaju instytucji.

>>> Czytaj również: W Brukseli ważą się losy naszych przyszłych rachunków za prąd