Rozmaite podróbki z Chin przybywają do Włoch. Tym razem był to cały kontener pieniędzy: monet o nominale jeden i dwa euro w liczbie 306 tysięcy sztuk na sumę 556 tysięcy euro, ponad pół miliona.

Fałszywe euro, jak ustaliła prokuratura w Palermo, pochodziły z Szanghaju. Jak oceniła ekipa ekspertów z ośmiu krajów strefy wspólnej waluty, zostały one wykonane w taki sposób, że przeciętny człowiek nigdy by ich nie odróżnił od prawdziwych. Przyjmowały je również automaty. Chińska mennica bijąca fałszywe euro wyspecjalizowała się w monetach używanych w Finlandii, Niemczech i Włoszech. Prowadzący dochodzenie liczą na pomoc ze strony chińskiej policji i wymiaru sprawiedliwości.

We Włoszech zatrzymano już dwanaście osób, którym prokurator zarzucił przynależność do gangu fałszerzy, wprowadzenie na teren kraju fałszywym pieniędzy i wpuszczenie ich do obiegu.

>>> Czytaj też: Będziemy zdolni do obrony całego wybrzeża? Polska kupi norweskie rakiety NSM

Reklama