Resorty gospodarki i infrastruktury zdecydowały: polskie porty będą jednym z priorytetów inwestycyjnych na najbliższe lata. Efekty już są. Do 2020 r. największy polski ośrodek morski – Gdańsk – zamierza wydać na infrastrukturę ponad 1 mld zł, z czego ponad 600 mln zł mają stanowić środki unijne.

Prezes Portu Gdańsk Dorota Raben może mieć powody do zadowolenia. W 2014 r. przeładowano tu rekordową ilość towarów – ponad 32 mln ton (więcej o 2 mln ton niż rok wcześniej). – Ostatni rok był najlepszy pod względem wolumenu przeładunków w ponad tysiącletniej historii portu – przechwala się Gdańsk.

Ten wynik jest w dużej mierze efektem przeładunku kontenerów. W 2014 r. przez ten port przeszło 1,2 mln TEU (kontenerów 20-stopowych), co stawia Gdańsk na drugim miejscu na Bałtyku i 13. w Europie. Rekordy pady też w wolumenie przeładowanych zbóż, rudzie i kruszywach. Niechlubnym wyjątkiem był za to węgiel, którego przeładunki spadły o prawie 30 proc. – do 3,3 mln ton – z powodu załamania się eksportu.

>>> Czytaj też: Wielki projekt w regionie Bałtyku. Tunel pod Zatoką Fińską coraz bardziej realny

Reklama

Do przebudowy 16 odcinków nabrzeży

W planach jest m.in. pogłębienie toru wodnego w Porcie Wewnętrznym. Do przebudowy pójdzie 16 odcinków nabrzeży o łącznej długości 5,8 km. Port zamierza wydać 122 mln zł na modernizację sieci drogowej i kolejowej, ale tylko na swoim terenie. Za płotem inwestycje prowadzą inni inwestorzy, np. spółka PKP PLK buduje dwutorowy most nad Martwą Wisłą.
Do wydania ogromnych pieniędzy gotowy jest też zarząd Morskiego Portu Gdynia, który w plany wpisał ponad 600 mln zł – do 2017 r. Potencjał jest, bo w 2014 r. w Gdyni przeładowano 19,4 mln ton, czyli rekordową ilość towarów. To wzrost o 9,9 proc. rok do roku. W górę poszły przeładunki zboża, drobnicy i kontenerów. Podobnie jak w Gdańsku mniej przerzucono węgla i koksu, ale też drewna.

W Gdyni wreszcie dojdzie do wydłużenia obrotnicy do zawracania statków i pogłębienia kanału portowego do 17 metrów, o co od lat ubiegają się operatorzy terminali kontenerowych BCT i GCT. Prezes Portu Gdynia Janusz Jarosiński powiedział DGP, że te inwestycje powinny być gotowe do 2017 r. Koszt to ponad 200 mln zł.

>>> Czytaj też: Polskie porty rosną. Przeładowano rekordowe 2 mln kontenerów

W planach jest przebudowa terminalu intermodalnego i budowa bocznicy kolejowej na terenie Centrum Logistycznego. W tym roku port chce kupić za prawie 18 mln zł części nieruchomości od Stoczni Nauta w celu zapewnienia dostępu kolejowego do Nabrzeża Śląskiego.

Plan inwestycyjny Szczecin i Świnoujście zakłada wydatkowanie w latach 2015–2019 ponad 640 mln zł. Dotacje unijne mogą stanowić do 70 proc. kosztów kwalifikowanych. – Nadrzędnym celem jest podniesienie konkurencyjności zespołu portowego Szczecin-Świnoujście – mówi Monika Woźniak-Lewandowska z zarządu Morskich Portów Szczecin-Świnoujście.

Kluczowe jest pogłębienie blisko 70 km toru wodnego między tymi miastami. Tę inwestycję realizować będzie Urząd Morski w Szczecinie.

>>> Czytaj też: Bałtyk nie jest już tak bezpieczny. Szwecja i Finlandia zacieśniają współpracę wojskową

ikona lupy />
Triple E Maerska w przy nabrzeżu DCT Gdańsk / Media
ikona lupy />
Terminal w Gdańsku, Maersk / Media / photo Kacper Kowalski aeromed