W stolicy tego kraju - Aschabadzie - od poniedziałku przebywa wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Towarzyszy mu grupa przedsiębiorców. Nasza delegacja wzięła dziś udział między innymi w Międzynarodowych Targów Związku Przedsiębiorców i Producentów Turkmenistanu. Swoje stoisko promocyjne zaprezentowała również Polska.

Janusz Piechociński z wiceprzewodniczącym rady ministrów Turkmenistanu Annamuhammedem Goczyjewem podpisali poza tym umowę o współpracy gospodarczej. "Otwieramy nowy rozdział w rozwoju naszych relacji dwustronnych" - powiedział polski wicepremier. Dodał, że "firmy z Polski i Turkmenistanu mają duży potencjał do współpracy".

Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman uzupełnia, że jest to kraj, który rozbudowuje infrastrukturę i który ma olbrzymie potrzeby jeżeli chodzi o budownictwo mieszkaniowe, więc nasze przedsiębiorstwa śmiało mogłyby zacząć działać na tym rynku. Duże nadzieje z obecnością w Turkmenistanie wiążą między innymi firmy zajmujące się produkcją i sprzedażą żywności. Szlak powoli jest przecierany. W sklepach w Aszchabadzie bez problemu można znaleźć na przykład polskie mrożonki.

Wymiana handlowa Polski i Turkmenistanu, mimo że w ostatnich latach rośnie, nie jest imponująca. W ubiegłym roku nasze obroty wyniosły niespełna 70 mln dol., z czego ponad 60 mln dol. przypadło na nasz eksport do tego kraju.

Reklama

>>> Czytaj też: Rosja nagradza swoich przyjaciół w Europie. Moskwa wznowi handel z wybranymi krajami