Dysproporcje w wynagrodzeniach kadry menedżerskiej i pracowników szeregowych rośnie na świecie od 30 lat. Nawet pomimo kryzysu. Co ciekawe, w Polsce jest odwrotnie.

Od 2008 roku w prawie dwóch trzecich krajów wzrosło zróżnicowanie płacowe między pracownikami operacyjnymi (młodsi specjaliści, wykwalifikowani pracownicy fizyczni) a menedżerami wyższego szczebla (np. dyrektorzy departamentów dużych firm). Trend ten nasila się od 30 lat i zdaniem ekonomistów powinien utrzymać się co najmniej jeszcze przez kilka - pisze "Rzeczpospolita".

Odwrotną sytuację notujemy natomiast w Polsce. Chociaż i menedżerowie i szeregowi pracownicy stracili w czasie kryzysu, to zarządzający relatywnie więcej. Od wybuchu globalnego kryzysu luka płacowa pomiędzy oboma grupami zmniejszyła się o 12,8 proc. To jeden z największych spadków w skali świata. Takich danych dostarcza raport firmy doradczej Hay Group, w którym znalazły się informacje o wynagrodzeniach w 63 krajach.

Nierówności na świecie w ostatnich 6 latach rosły średnio o 20 proc., a w przypadku rekordzistów, takich jak Bahrajn, Ukraina i Egipt nawet kilkukrotnie więcej. To samo, tylko w mniejszej skali, dotyczy krajów wysoko rozwiniętych; rozwarstwienie w USA wzrosło o prawie 11 proc., a w Wielkiej Brytanii o ponad 5 proc.

>>> Polecamy: Pensje urzędników odmrożone. Możliwe nawet 20 proc. podwyżki

Reklama