Jak wynika z informacji opublikowanych przez rzecznika Komisji Europejskiej, odbywające się w weekend w Brukseli rozmowy premiera Aleksisa Tsiprasa z szefem Komisji Europejskiej, Jean-Claude Junkerem, mimo „odnotowanie pewnego postępu”, zakończyły się z powodu „znacznych rozbieżności między planami władz Grecji a wymaganiami”. Wszystko wskazuje na to, że bez ustępstw ze strony rządu w Atenach, znalezienie kompromisowego rozwiązania przed końcem miesiąca po raz kolejny stanie pod znakiem zapytania. Tymczasem, zdaniem Greków, oczekiwania kredytodawców pozostają „irracjonalne”, a ich stanowisko – głównie za sprawą MFW – „nieprzejednane i twarde”. Już w czwartek, z powodu braku postępów w negocjacjach, a także utrudnionego przez państwa strefy euro dostępu do kluczowych informacji o stanie finansów publicznych Grecji, MFW zdecydował się na przerwanie rozmów i odesłanie swoich przedstawicieli do Waszyngtonu. Ich zdaniem pozostanie Grecji w strefie euro bez restrukturyzacji części zadłużenia i udzielenia nowych kredytów, nie będzie możliwe – na te nie chce natomiast wyrazić zgody reszta wierzycieli.

Rano uwagę inwestorów z Europy przyciągnęły informacje na temat bilansu handlu zagranicznego strefy euro. W ciągu dnia zostaną natomiast opublikowane dane obrazujące dynamikę inflacji CPI (prognoza 0.2% m/m i -0.7% r/r) i saldo rachunku bieżącego (prognoza 1190 mln euro) Polski. Zza Oceanu napłyną natomiast wiadomości o tempie produkcji przemysłowej (prognoza 0.2% m/m) w Stanach Zjednoczonych. Istotny wpływ na przebieg dzisiejszej sesji może mieć także popołudniowe wystąpienie Mario Draghiego przed Parlamentem Europejskim.