Swoimi wątpliwościami w związku z nowy ustawą dzielił się już z Forsalem już wcześniej Krzysztof Bajołek, szef internetowego sklepu Answear.com. Pytał on m.in.:
W jaki sposób firmy kurierskie będą pytać, czy sprawdzać swoich kontrahentów z różnych krajów świata, czy zapłacili podatek? Jak fiskus potem to zweryfikuje, czy pośle z kontrolą urzędników skarbowych do siedziby sprzedawcy znajdującej się zagranicą? Na podstawie jakich przepisów? A jeśli obowiązek zostanie przerzucony na firmę kurierską, czy pocztę polską, to o ile wzrosną ceny ich usług aby mogły wywiązać się z takiego zobowiązania i kiedy to zrobią?
Okazuje się, że wątpliwości mają też inni sprzedawcy. Duże obawy mają przedsiębiorcy zajmujący się handlem z Chinami poprzez np. serwis Aliexpress, należący do największej platformy e-commerce na świecie, czyli Alibaby.
Jak wylicza serwis Alizakupy.pl Chińczyk z Aliexpress będzie musiał więc dokonać następujących obliczeń i działań żeby wysłać towar do Polski:
• Jaki procent sprzedaży stanowią jego wysyłki do Polski w stosunku do wysyłek na cały świat ogólnie?
• Rozdzielić sprzedaż na niedzielę i święta, opodatkowaną wyższą stawką podatku (Chińczyk oczywiście musi także sprawdzić, kiedy przypada w Polsce Trzech Króli, Boże Ciało, Wniebowstąpienie Maryii Panny, uwzględniając to w wyliczeniach),
• Uiścić naliczony podatek do polskiego urzędu skarbowego, wypełniając przy tym polski PIT i oświadczenia po polsku i wykonując przelew międzynarodowy,
• Rozpatrzyć wątpliwości przepisów ustawy której nawet Polak nie będzie potrafił zinterpretować – podatek od zapłaty w niedzielę, ale według jakiego czasu – polskiego, czy chińskiego? Czy liczą się też chińskie święta narodowe? A może decyduje o tym data dostarczenia, złożenia zamówienia albo wysyłki?
• Dostosować swoje oprogramowanie, żeby zgodnie z tymi interpretacjami naliczało mu różne kwoty. Ustawodawca twierdzi że „Poprzez nieznaczne zmodyfikowanie stron internetowych, za pomocą których dokonują oni sprzedaży, podatnicy (zagraniczni) uzyskają pełną informację co do ich zobowiązań podatkowych. Umożliwi im to odpowiednią alokację tego obciążenia”.
• Skąd w ogóle chiński sprzedawca ma dowiedzieć się jak to wszystko zrobić? Czy Ministerstwo Finansów przygotuje kampanię informacyjną w Chinach? Czy przetłumaczy formularze na chiński? Czy zrobi chociaż stronę po chińsku o tych zmianach, na której będzie można przeczytać co Chińczyk ma właściwie zrobić i kiedy jest dzień tej procesji Bożego Ciała w którym musi naliczać wyższy podatek? Nie, i nic dziwnego, bo to byłoby absurdalne – takie same strony musiałby zrobić we wszystkich językach świata.
Karkołomne zadanie czeka więc naszego ustawodawcę. Jeśli e-handel z Chinami brzmi egzotycznie, to już zakupy w Amazonie, Zalando czy eBayu już mnie, a dokładnie ten sam problem dotknie wyżej wymienione sklepy internetowe.
Jak już pisaliśmy w serwisie Forsal.pl Sklepy internetowe uiszczą podatek od sprzedaży detalicznej, nawet jeśli przeniosą się za granicę. Jeśli tego nie zrobią, daninę według zryczałtowanej stawki 50 zł od przesyłki pobiorą i wpłacą do urzędu kurierzy.
Tu szykują się kolejne problemy i setki interpretacji nowej ustawy.
Edward(2016-02-07 18:46) Zgłoś naruszenie 8736
Bardzo dobrze, to co wyprawiają zagraniczne sklepy (pomijam już paranoje - aliena), to był jakiś absurd. Ceny mają niższe dla klienta, niż w polskiej hurtowni. Może wreszcie Polacy będą mogli godnie zarobić.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzśledczy(2016-02-08 00:39) Zgłoś naruszenie 31
@lokals , gdzie Ty na świecie widziałeś wolny rynek ? :) Najwięcej jest go chyba w Chinach (pomińmy politykę) :)
lokals(2016-02-07 20:33) Zgłoś naruszenie 70
Wolny rynek panie Edwardzie. Każdemu wolno mieć ceny jakie sobie chce. To klient wybiera sklep a nie partia ustala kto ma gdzie i co kupować.
amen(2016-02-07 13:37) Zgłoś naruszenie 574
Pis jest pierdo.lnięty.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzPierre d`Olais-Teau(2016-02-07 15:23) Zgłoś naruszenie 143
Nie Pis, tylko ludzie którzy na nich głosowali
szkoda gadać(2016-02-07 18:20) Zgłoś naruszenie 332
Dyletanci ekonomiczni z partii dziada Kaczyńskiego rozwalą Polskę.
Odpowiedzlepper(2016-02-07 14:39) Zgłoś naruszenie 261
ciekawe jak sobie poradza z chinskiem ebayem. wielokrotnie zamawialem stamtad i przychodzily jako gifty. raz nawet za posrednictwem szwecji. porobia problemy polskim sprzedawcom a chinole i tak ogarna jak to ominac.
OdpowiedzKaito(2016-02-07 20:51) Zgłoś naruszenie 231
To jest właśnie problem, przeintelektualizowani ludzie, którzy całą swoją wiedzę i decyzje opierają na książkach sprzed 60 lat, kierują Polską gospodarką... W praktyce są ekonomicznymi analfabetami... Nie są w stanie zrozumieć, że przedsiębiorca poradzi sobie, jeśli będzie trzeba bez Polski i Polskiego rynku przesiąkniętego pisowską paranoją...W praktyce pieniądze "uciekną z zielonej wyspy"
Odpowiedzzagraniczny kurier(2016-02-07 17:15) Zgłoś naruszenie 161
A jeżeli firmy kurierskie przeniosą się za granicę to co? KAPUT. I to jest sposób na ten drastyczny podatek i wszystkie związane z nim kłopoty.
Odpowiedzkurczak(2016-05-25 11:29) Zgłoś naruszenie 10
zanim ustawa wejdzie w życie i jeszcze trzeba mieć nadzieję że jakiś mądry wprowadzi poprawki, zatem na zapas nie ma się czym przejmować. Dużo ciekawych rzeczy z AliExpress można znaleźć tu taj http://alitopbrand.pl/
Odpowiedzakurrat(2016-02-08 11:29) Zgłoś naruszenie 00
Rozwiązane to zostanie w prosty sposób. Takie koszty ( podatek) przerzucone zostaną na polskiego klienta. Może jakiś dodatkowy CiT będzie trzeba wypełniać i dokumentować wszelkie zakupy ? A "średnio" mądry w tym zakresie będzie jedynie urzędnik US.
Odpowiedzkerg(2016-02-09 18:12) Zgłoś naruszenie 00
Skończy się, że trzeba będzie prosić rodzinę która pracuje za granicą o zakup i przesłanie lub przywiezienie do Polski ja będą wracać. Ma to jedną zaletę towar który zakupimy będzie z niższą stawką vat niż u nas. Zachęcam Państwa do takiego działania, wiele produktów podczas wyprzedaży w UK czy Niemczech jest bardzo tanie, oczywiście nasz rząd może tylko nam to utrudnić poprzez niekorzystny kurs waluty.
OdpowiedzBieda(2016-02-10 22:46) Zgłoś naruszenie 00
Tak sobie myślę, czy nie warto jednak wyjechać na stałe poza granice tego kraju. Gdzieś, gdzie jest normalnie. Aż się boję jutro włączyć TV na wiadomości.
Odpowiedz