Jak informuje węgierska policja, w sobotę i w niedzielę na granicy z Serbią i Chorwacją zatrzymano ponad 500 osób. To prawie tyle samo co w ciągu całego ubiegłego tygodnia, kiedy to graniczny płot nielegalnie próbowało sforsować 550 osób.

Jednocześnie węgierskie urzędy podają, że coraz częściej zaczynają pojawiać się imigranci z innych niż do tej pory krajów. O ile w ubiegłym roku dominowali obywatele Syrii, Iraku i Afganistanu, tak w tym roku policjanci zatrzymali już wielu mieszkańców Kosowa, Pakistanu, Haiti i Sri Lanki.

Nagły wzrost liczby zatrzymanych imigrantów zbiegł się w czasie z decyzją Austrii, która pod koniec ubiegłego tygodnia poinformowała, że na swoje terytorium będzie wpuszczać jedynie osoby, które chcą w tym kraju złożyć wniosek o azyl, bądź zadeklarują chęć tranzytu do Niemiec.

Węgry uniemożliwiły uchodźcom wejście na swoje terytorium stawiając jesienią ubiegłego roku płot na granicy z Serbią i Chorwacją. To spowodowało zmianę przebiegu tak zwanej „trasy bałkańskiej”, która od tamtej pory prowadzi przez Słowenię.

Reklama

>>> Czytaj też: Rosja chciała zająć całą Ukrainę? Opublikowano stenogramy sprzed 2 lat