Analitycy BM Reflex wskazują jednak, że prognozy zmian cen paliw na stacjach na pierwszą dekadę nowego miesiąca nie wyglądają optymistycznie. "Utrzymuje się wysokie ryzyko dalszego wzrostu cen benzyny i oleju napędowego średnio o 5-10 groszy na litrze, przy założeniu stabilizacji cen na rynku hurtowym. W przypadku głębszej korekty cen hurtowych w dół (minimum 100 PLN/ 1000 l) możliwe będzie utrzymanie obecnego poziomu cen na stacjach" - ocenili eksperci.

Według ekspertów zwyżki cen ropy naftowej i osłabienie złotego wobec dolara przełożyły się na ponowny wzrost hurtowych cen benzyn i oleju napędowego o około 95 – 115 PLN/1000 l. "Warto podkreślić, że ceny benzyny w hurcie osiągnęły poziom z września ub. roku, a za olej napędowy płacimy obecnie tyle, co w grudniu ubiegłego roku" - zaznaczyli eksperci BM Reflex.

Z kolei według prognoz e-petrol.pl w najbliższym tygodniu kierowcy mogą spotkać się na stacjach paliw z cenami 3,89-3,99 zł za litr diesla. W przypadku benzyny 95 ceny powinny kształtować się w przedziale 4,27-4,38 zł. Na znanych poziomach cenowych pozostawać będzie autogaz, za który nabywcy tego paliwa powinni płacić 1,55-1,61 zł/l.

"W sprzedaży detalicznej na początku ubiegłego tygodnia po raz kolejny w monitoringu cen na stacjach paliw odnotowaliśmy zwyżki. W dół poszła jedynie cena gazu – nie dość, że to najtańsze paliwo, to w dodatku potaniało o 2 gr na litrze – autogaz kosztował średnio w kraju 1,59 zł. To niestety koniec dobrych wiadomości dla kierowców" - zaznaczyli analitycy.

Reklama

W ostatnich dniach podrożały zarówno ceny benzyny jak też olej napędowy. E-petrol wylicza, że litr najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 kosztuje średnio 4,28 zł, diesel można było w tym tygodniu tankować w przeciętnej cenie 3,89 zł. "Paliwa tradycyjne drożeją z tygodnia na tydzień i z naszych analiz wynika, że dalsze ruchy cen paliw utrzymają ten kierunek" - dodali.

Prognozy e-petrol.pl na kolejne dni wskazują, że do połowy przyszłego tygodnia ceny paliw u producentów mogą się zmienić jedynie nieznacznie, głównie za sprawą nadchodzących dni wolnych od handlu hurtowego.

>>> Polecamy: Przekroczenie magicznej bariery 50 dolarów za baryłkę uratuje branżę?