Minister sportu oraz członek specjalnej komisji koordynującej przygotowania do sierpniowej imprezy - Leonardo Picciani poinformował we wtorek, że o dodatkowe fundusze zabiegało Ministerstwo Obrony.
Bezpieczeństwa igrzysk pilnować będzie ogółem około 88 tys. osób, w tym ponad 40 tys. żołnierzy wyposażonych m.in. w 28 helikopterów oraz 70 wozów opancerzonych. Planowana liczebność wojsk, w związku z doniesieniami o nasilających się problemach policji w walce z przestępczością, została ostatnio zwiększona. Władze zapowiadają, że armia będzie widoczna nie tylko w pobliżu aren sportowych oraz wioski olimpijskiej, ale także na lotniskach, dworcach oraz głównych ulicach miasta. Część wojskowych zostanie również wydelegowana do ochrony miejscowości, w których odbywać się będą mecze olimpijskiego turnieju piłki nożnej. Regularne patrole wojsko ma rozpocząć 24 lipca.
W związku z zagrożeniem terrorystycznym, podczas igrzysk w Brazylii przebywać będą też policjanci oraz agenci służb z kilkudziesięciu krajów, m.in. Francji oraz Belgii.
W celu ochrony widzów oraz uczestników imprezy, służby bezpieczeństwa analizują przeszłość około 400 tys. osób, w tym dziennikarzy, wolontariuszy oraz oficjeli. Wedle danych z końca czerwca ponad 7 tys. z tych osób odmówiono już przyznania akredytacji.
Igrzyska w Rio de Janeiro, które będą pierwszą tego typu imprezą w Ameryce Południowej, rozpoczną się 5 i potrwają do 21 sierpnia. Organizatorzy przewidują, że w tym czasie do Rio przyjechać może nawet pół miliona turystów. (PAP)
