Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta Stanów Zjednoczonych mówił o tym w wywiadzie dla "New York Timesa".

Rzecznik prezydenta Władimira Putina uznał, że niezbyt fortunnym sformułowaniem jest "mówienie bez potrzeby o hipotetycznej napaści Rosji na kogokolwiek". Zastrzegł przy tym, że nie chce komentować tematu zobowiązań innych krajów wobec USA.

Trump powiedział, że jako prezydent nie zagwarantuje obrony krajom sojusznikom USA w NATO, jeśli nie wypełniły one swoich zobowiązań wobec Ameryki. Zapytany o zagrożenie dla trzech krajów bałtyckich ze strony Rosji, Trump oznajmił, że jeśli Rosja je zaatakuje, on zadecyduje, czy przyjść im z pomocą dopiero po rozpatrzeniu, czy państwa te "wypełniają zobowiązania wobec nas". "Jeśli wypełniają te zobowiązania, to odpowiedź brzmi: tak" - miał oświadczyć kandydat Republikanów. "NYT" nie podał treści rozmowy z Trumpem in extenso, a tylko streszczenie, cytując niektóre wypowiedzi.