Uczelnia została otoczona przez elitarne jednostki afgańskich sił bezpieczeństwa, które po wymianie ognia z napastnikami wkroczyły na jej teren. Przed świtem w czwartek akcja zakończyła się.

"Co najmniej dwóch napastników zostało zabitych. Obecnie trwa przeszukiwanie terenu przez zespół techników kryminalistycznych" powiedział przedstawiciel policji.

Przedstawiciel resortu zdrowia Afganistanu Hedjatullah Stanikzai powiedział, że ofiarą śmiertelną jest ochroniarz zatrudniony przez uniwersytet i że wśród rannych jest zagraniczny wykładowca. Rannych zostało 21 osób, w tym 6 ciężko.

Szef rządu Afganistanu Abdullah Abdullah napisał w środę wieczorem na Twitterze, że ataki na szkoły i uniwersytety są zbrodniami wojennymi.

Reklama

7 sierpnia dwaj profesorowie Uniwersytetu Amerykańskiego, Amerykanin i Australijczyk, zostali porwani w centrum Kabulu. Na Uniwersytecie Amerykańskim uczy się wiele dzieci afgańskich elit.(PAP)