Tegoroczne wakacje nie przyniosły tradycyjnej stagnacji na rynku nieruchomości. Obroty podbijali inwestorzy, zwłaszcza na lokalnych rynkach, np. w Gdańsku czy Krakowie. – Co ciekawe, w tym pierwszym mieście ceny transakcyjne znacząco wzrosły w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, natomiast w stolicy Małopolski nieznacznie spadły – zauważa w raporcie Polski Rynek Nieruchomości Marcin Jańczuk, przedstawiciel Metrohouse.

Na dynamiczny rozwój trójmiejskiego rynku mieszkań wskazują również deweloperzy. – W ubiegłym roku w tej aglomeracji sprzedano łącznie ponad 7 tys. nowych „M”, więcej niż w dwóch poprzednich latach. Kolejne kwartały br. potwierdzają dobrą passę nad Bałtykiem, zwłaszcza, że mieszkania blisko morza chętnie przyciągają wielu inwestorów. Oferta znika dość szybko i w efekcie aktualnie zaledwie co dziesiąte lokum w sprzedaży pochodzi z projektów już zrealizowanych. Wybór takich mieszkań jest więc mocno ograniczony – mówi Dariusz Krawczyk, prezes zarządu Polnord SA.

Coraz mniej gotowych

Według szacunków REAS, Trójmiasto z 10-proc. udziałem gotowych lokali w ofercie plasuje się na pierwszej pozycji w grupie aglomeracji o największej skali rynku, wyprzedzając Warszawę (11,5 proc.), Wrocław (20 proc.) czy Kraków (ponad 21 proc.).

Reklama

- Jest to przede wszystkim efektem dużej liczby nowych inwestycji rozpoczynanych w tych miastach w 2013 r. i na początku 2014 r. W Trójmieście wyraźne przyspieszenie pod tym względem nastąpiło dopiero w III kw. 2014 r., zaś wcześniej liczba rozpoczynanych inwestycji była w porównaniu z innymi miastami mniejsza – zauważa Kazimierz Kirejczyk, prezes zarządu REAS. Dodaje, że liczba gotowych mieszkań pozostających w ofercie w Trójmieście systematycznie maleje od I kw. 2013 r. Wówczas na klientów czekały klucze do niemal 2,4 tys. mieszkań, co stanowiło wtedy jedną trzecią wszystkich lokali w ofercie. Natomiast na koniec pierwszej połowy 2016 r. gotowych „M” było nieco ponad 560.

- Trójmiasto charakteryzuje się nie tylko najmniejszym odsetkiem mieszkań tego typu w ofercie, ale też najszybszym tempem spadku ich liczby – dodaje Kazimierz Kirejczyk.
Jednocześnie, jak podkreślają analitycy, w tej aglomeracji, jako jedynej w Polsce, ceny nowych mieszkań poszły w górę od początku obecnego boomu sprzedażowego, czyli od połowy 2013 r. W pozostałych głównych miastach stawki pozostawały raczej na stabilnym poziomie, notując ewentualne zwyżki w przypadku pojedynczych projektów. Jak kalkuluje Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, w II kw. 2013 r. nowe lokale kosztowały w Trójmieście ok. 6 tys. zł za mkw., a obecnie ich ceny sięgają prawie 6,8 tys. zł. – To jest najlepszym dowodem atrakcyjności inwestycyjnej Trójmiasta, a co za tym idzie – rosnącego popytu na nowe mieszkania, z których najchętniej wybierane są te w stanie oddanym do użytku – potwierdza Jarosław Jędrzyński.

Co istotne, jak wskazuje Dariusz Krawczyk, wzrost cen mieszkań zmienia również pozycję Trójmiasta na liście najdroższych aglomeracji w Polsce. Podczas gdy jeszcze dwa lata temu ceny nadmorskich lokali plasowały tę lokalizację na końcowych pozycjach, dziś Trójmiasto ustępuje pod tym względem jedynie w Warszawie.

Słabe spowolnienie

Zdaniem ekspertów przyszły rok prawdopodobnie przyniesie spadek liczby transakcji, zwłaszcza w segmencie mieszkań kupowanych ze wsparciem programu MdM. Aczkolwiek, jak wskazują przedstawiciele REAS, niewielkie lokale, nabywane przez inwestorów z myślą o ich najmie, nadal będą cieszyły się popytem, podobnie jak większe powierzchnie, poszukiwane przez rodziny poprawiające standard zamieszkania. – Z monitoringu REAS po II kw. br. wynika, że relacja obecnej sprzedaży do wielkości oferty jest w Trójmieście na tle innych rynków jest najkorzystniejsza, zatem tam spowolnienie sprzedaży powinno być stosunkowo najsłabiej odczuwalne – zapewnia Kazimierz Kirejczyk.

Również Jarosław Jędrzyński oczekuje w Trójmieście wciąż dobrej koniunktury sprzedażowej nowych mieszkań w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Tym samym popyt na deweloperskie lokale w ukończonych projektach nadal będzie duży.

Aktualnie mieszkanie do natychmiastowego odbioru można kupić jeszcze m.in. w III etapie 2 Potoków Polnordu w Gdańsku. W I etapie Bramy Sopockiej w Gdyni na lokatorów czekają natomiast ostatnie kameralne apartamenty. W realizacji znajdują się również II i III etap tej inwestycji, które będą gotowe do użytku na początku 2017 roku. Wśród gotowych ofert w Gdańsku, jak wskazuje Wioletta Kleniewska, dyrektor sprzedaży i marketingu Polnord SA, znajdują się np. rodzinne 3-pokojowe mieszkania o powierzchniach od 47 mkw. Natomiast apartamenty w Gdyni liczą od 60 do 101 mkw., posiadają taras lub ogródek i przypisane miejsce parkingowe. Osiedle Brama Sopocka, dzięki lokalizacji w otoczeniu natury a jednocześnie blisko miejskich udogodnień, stanowi dobry wybór zarówno dla rodzin planujących zakup dla siebie, jak i inwestorów zainteresowanych najmem – podkreśla Wioletta Kleniewska.