Di Maio, który jest też przywódcą antysystemowego ruchu Pięciu Gwiazd, dodał, że rząd w Rzymie będzie próbował wdrożyć planowane reformy, w tym obniżki podatków i wyższe wydatki na emerytury i świadczenia, bez przekraczania fiskalnych warunków wyznaczonych przez UE.

Komisja Europejska naciska na zmniejszenie długu publicznego Włoch, który w stosunku do PKB jest największy we Wspólnocie po Grecji.

"Naszym priorytetem są obywatele i ich potrzeby" - powiedział Di Maio w wywiadzie dla telewizji RAI. Jego zdaniem przestrzeganie finansowych zasad "nie może być drogą do mówienia, że nie możemy przeprowadzić" reform.

W podobny sposób wypowiadał się w niedzielę wicepremier Matteo Salvini - lider Ligi i szef włoskiego MSW. W jego ocenie "trzyprocentowy wskaźnik deficytu budżetowego do PKB nie jest Biblią" w przypadku wyboru "między pomaganiem lub rujnowaniem rodzin". Zastrzegł jednak, że rząd będzie "robił co w jego mocy", by przestrzegać ograniczeń i uniknąć powiększania deficytu.

Reklama

Wcześniej w piątek Salvini oświadczył, że we włoskim budżecie na 2019 rok przewidziane będą kroki zmierzające ku cięciom podatkowym i reformie systemu emerytalnego. Przedstawiciele koalicyjnych partii poinformowali, że doszło do wstępnego kompromisu w sprawie budżetu. Kolejne spotkanie w tej sprawie zaplanowane jest na środę.

Rządząca koalicja Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd zapowiadała m.in. obniżki podatków, wprowadzenie dochodu podstawowego i cofnięcie reformy emerytur z 2011 roku, która podniosła minimalny wiek emerytalny.

Włoska propozycja w sprawie budżetu musi być przedstawiona KE najpóźniej w październiku.

>>> Czytaj też: Ekonomista MFW: Nadwyżka Niemiec przyczynia się do napięć handlowych