Branża alkoholowa tłumaczy, że jest to przede wszystkim spowodowane wyborem coraz droższych, lepszych gatunkowo trunków i efektem bogacenia się społeczeństwa. Eksperci zwracają jednak uwagę, że większa suma ma związek nie tylko z tym, że kupujemy droższe napitki. Ich zdaniem większa wartość sprzedaży to też efekt picia większej ilości alkoholu. Dane PARPA potwierdzają tę tezę. Dzieje się to równolegle do działań samorządów, które sukcesywnie ograniczają dostęp do alkoholu. W odpowiedzi producenci kuszą nowymi produktami, w bardziej atrakcyjnych opakowaniach. Chodzi przede wszystkim o tzw. małpki, dzięki którym wódkę można wypić w drodze do pracy, do domu czy idąc na imprezę.
Pozostaje jeszcze kwestia ceny alkoholu, która jest bez zmian. Przy rosnących dochodach sprawia to, że wódka, piwo czy whisky są coraz bardziej dostępne dla każdego. ©℗ A8