Dotychczas wyłanianie szefa rady odbywało się w wyniku konsensusu poszczególnych stron (czyli np. reprezentowanych w radzie związków zawodowych), które obejmowały rotacyjne przewodnictwo. W tym roku kierowanie powinni przejąć pracodawcy. Cztery z pięciu ich organizacji reprezentowanych w RDS porozumiały się co do tego, że szefem powinien zostać Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. Piąte zrzeszenie (ZPP) się na to nie zgodziło.
Po zakończeniu kadencji poprzedniej szefowej Rady (Doroty Gardias, przewodniczącej Forum Związków Zawodowych) faktyczne przewodnictwo objął Andrzej Malinowski. Ale – jak się okazuje – chyba nie ostatecznie.
W związku z zaistniałą sytuacją rząd zadeklarował bowiem zmianę przepisów.
– Wobec braku jednolitego stanowiska pracodawców dotyczącego kandydata na przewodniczącego, co może prowadzić do paraliżu prac rady, zasadne będzie znowelizowanie ustawy przez regulację trybu wyboru przewodniczącego – podkreślił Stanisław Szwed.
Reklama
Trudno uznać taką zapowiedź za akceptację status quo. ZPP już zapowiedziało swoją inicjatywę w związku z tą deklaracją oraz wcześniejszą odpowiedzią Kancelarii Prezydenta RP na pismo związku (podkreślono w niej, że nie jest on upoważniony do wiążącej wykładni prawa, w tym przypadku przepisów o Radzie Dialogu Społecznego).
– Skierujemy pismo do członków rady, w którym zwrócimy się do nich – oraz do prezydium rady – o zawieszenie sprawy wyboru przewodniczącego ze strony pracodawców do czasu dokonania nowelizacji ustawy – wskazuje Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.
Jednocześnie podkreśla, że sam nie jest zainteresowany taką funkcją i wciąż proponuje kompromisowe rozwiązanie (aby szefem RDS został przedstawiciel Business Centre Club lub Związku Rzemiosła Polskiego).
– Pracujemy też nad swoimi propozycjami w zakresie nowelizacji. Na pewno będziemy postulować wprowadzenie mechanizmu weryfikacji reprezentatywności organizacji pracodawców uczestniczących w Radzie Dialogu Społecznego – dodaje szef ZPP.
Związek proponuje, aby Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wybierało – w trybie zamówień publicznych – zewnętrznego audytora, który zweryfikuje dokumenty potwierdzające spełnianie ustawowych progów (obecnie organizacje pracodawców reprezentowane w RDS muszą m.in. zrzeszać firmy, które łącznie zatrudniają co najmniej 300 tys. osób wykonujących pracę zarobkową i działają w różnych branżach).
– W ten sposób sąd będzie oceniał spełnianie ustawowych wymogów nie tylko na podstawie dokumentów przedstawianych przez daną organizację, ale także opierając się na weryfikacji dokonanej przez audytora – tłumaczy prezes Kaźmierczak.
DGP poprosił o komentarz Pracodawców RP, ale w związku z nieobecnością Andrzeja Malinowskiego w Polsce nie udało nam się go uzyskać. Wiele wskazuje, że temat wyłaniania szefa rady zostanie znów podjęty na najbliższym posiedzeniu prezydium RDS (15 listopada). ©℗