Katarzyna Krzyżańska z Firmy Ever-Green Polska Sp. z o.o., która od dwóch lat zajmuje się internetową sprzedażą świątecznych drzewek uważa, że popularność takiej formy sprzedaży jest bardzo duża. – Tygodniowo mamy około 50 zamówień. Biorąc pod uwagę, że sklep działa od dwóch lat, to bardzo dobry wynik - dodaje.

Najpierw kupują firmy…

Na początku grudnia zamówienia składają głównie instytucje. - Teraz mamy szczyt sezonu. W tym czasie kupnem drzewek w internecie interesują się przede wszystkim instytucje: hotele, centra handlowe, restauracje, biura. Dopiero w połowie grudnia ofertą zaczynają się interesować klienci indywidualni. W tym roku jednak, jak zauważa Katarzyna Krzyżańska, zamówienia od osób prywatnych pojawiły się już tydzień wcześniej.

W sieci jednak trochę drożej niż na placu

Reklama

Przedział cenowy jest bardzo duży, każdy może znaleźć coś dla siebie. Można kupić drzewka w donicy oraz cięte zarówno krajowe jak i importu. Do ceny doliczany jest koszt transportu. Pospolity świerk mierzący 100-160 cm to wydatek rzędu 36 zł, natomiast większe ponad 2 metrowe drzewko kosztuje 50 zł. Jodła kaukaska (100-150 cm) to koszt około 76 zł, większe do 2 m kosztują ponad 132.00 zł. Natomiast za 3 metrowe drzewko trzeba zapłacić w internecie do 300 zł.

Nie kupujesz kota w worku

Jak zapewnia Katarzyna Krzyżańska klienci mogą obejrzeć drzewko w jednym ze 180 tradycyjnych punktów sprzedaży. - Jeśli ktoś zdecyduje się na zakup drzewka z dostawą, może złożyć zamówienie za pośrednictwem sklepu internowego – dodała.

Państwowe choinki najtańsze

Najtaniej można kupić choinkę bezpośrednio u leśniczego. Choć Lasy Państwowe z roku na rok oferują coraz mniej drzewek, ponieważ taka sprzedaż to ich działalność uboczna, w tym roku zaoferują do sprzedaży ok. 350 tys. choinek. Drzewka pochodzą z plantacji znajdujących się pod liniami wysokiego napięcia. Największym powodzeniem cieszą się jodły i świerki, popularne są też sosny i daglezje.

U leśniczego za kilkanaście złotych

Sprzedażą drzewek zajmują się nadleśnictwa, ale choinkę można nabyć praktycznie w każdej leśniczówce. Oferowane przez Lasy Państwowe ceny są przystępne i nie zmieniły się od lat. Za jedno drzewko płaci się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych, w zależności od wielkości i gatunku – powiedziała forsalowi Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

Ekolodzy błagają – nie kupuj sztucznej atrapy…

To zaskakująca wiadomość - ekolodzy apelują, aby nie kupować sztucznych choinek. Wbrew pozorom takie zakupy wcale nie służą ochronie środowiska. Plastikowa, czasami nawet pachnąca choinka, może cieszyć nawet kilka lat, ale gdy postanowimy wymienić ją na inną, na wysypisku śmieci będzie rozkładać się setki lat.
Wyższość choinki z plantacji nad sztuczna polega na tym, że drzewko podczas kilkuletniego, intensywnego wzrostu wiąże w swej biomasie znaczne ilości dwutlenku węgla, którego nadmiar już odczuwamy w atmosferze ziemskiej. Ponadto korzenie pozostałe po wycięciu choinki pozostają w glebie, powodując jej wzbogacenie w próchnicę. Zaś samo drzewko, wyrzucone po okresie świątecznym w krótkim czasie ulega naturalnemu rozkładowi i jego składniki wracają wprost do obiegu materii w przyrodzie.

…a złodzieje nadal grasują

Co roku ofiarą złodziei pada mniej więcej tyle choinek, ile jest sprzedawanych prze Lasy Państwowe. Szacuje się to po wyrąbanych i porzuconych drzewkach oraz pozostawionych pniakach – mówi Anna Malinowska i dodaj, że Straż Leśna wraz z policją, strażami miejskimi i gminnymi od 13 grudnia do końca roku będzie prowadziła akcję „Choinka”.

- Tradycyjnie w tym czasie, zwiększa się zapotrzebowanie na materiał roślinny. Na targi i giełdy trafiają duże ilości części innych roślin leśnych, w tym z gatunków objętych ochroną. Przedmiotem handlu obok choinek i gałęzi drzew gatunków iglastych, stają się krzewinki borówki, bluszcze, mchy i widłaki. Leśnicy i biorące udział w akcji służby będą kontrolowali miejsca i stanowiska gatunków będących przedmiotem handlu oraz miejsca ich pozyskiwania. Będą sprawdzali pojazdy na terenach i drogach leśnych i przyległych, a także targowiska i inne punkty handlu - podkreśliła Anna Malinowska.

Bezprawna wycinka i kradzież są wykroczeniami karanymi grzywną (mandatami karnymi) lub skierowaniem sprawy do sądu, gdzie kara może wynieść do 5 tys. zł . Zdarzały się przypadki, że sądy orzekały jeszcze wyższe kary pieniężne, z ograniczeniem wolności i przepadkiem drzewek i sprzętu włącznie.