Do premiera zwróciły się firmy zrzeszone w Związku Pracodawców Motoryzacji (ZPM) wspierane przez Polską Izbę Motoryzacji, Konfederację Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" oraz sekcje pracowników motoryzacji w "Solidarności" i OPZZ.

Proszą o zwiększenie finansowania zakładów motoryzacyjnych przez państwowe banki, uproszczenie procedur przyznawania pomocy publicznej, a także o wprowadzenie ulg podatkowych od niewykorzystywanej w czasie kryzysu powierzchni produkcyjnej. ZPM apeluje o utworzenie rezerwy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na dopłaty do wynagrodzenia wykwalifikowanych pracowników, dla których okresowo nie byłoby pracy. Firmy chcą także zaostrzenia badań technicznych używanych aut i wprowadzenia podatku ekologicznego, który zachęcałby do zakupu nowych.

Polska motoryzacja, jeden z filarów naszej gospodarki, wpada w wir światowego kryzysu. Na samochody i części do produkcji aut przypada aż 16 proc. całego eksportu z Polski - żadna inna branża nie może się pochwalić takim wynikiem – pisze „Gazeta Wyborcza”.

Reklama