Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w listopadzie 2008 roku, w ujęciu dwunastomiesięcznym, spadła o 5,1 proc. (przy rozpiętości prognoz od -8,5 do -1,0 proc.), natomiast w porównaniu z październikiem 2008 roku spadła o 8,3 proc.

Jak podał GUS, w stosunku do listopada ub. roku spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 22 spośród 29 działach przemysłu m.in. w produkcji metali o 34,7 proc., wyrobów chemicznych o 25,0 proc., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep o 17,8 proc., w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę o 16,5 proc., w produkcji maszyn i aparatury elektrycznej o 14,7 proc., wyrobów gumowych i z tworzyw sztucznych o 12,0 proc.

Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z listopadem ub. roku, wystąpił w 7 działach m.in. w produkcji sprzętu i urządzeń radiowych, telewizyjnych i telekomunikacyjnych - o 43,0 proc., maszyn i urządzeń – o 1,9 proc., instrumentów medycznych, precyzyjnych optycznych, zegarów i zegarków – o 0,3 proc.

Ceny produkcji delikatnie wzrosły

Reklama

Jak podał GUS ceny produkcji przemysłowej w listopadzie 2008 roku wzrosły o 2,2 proc. w stosunku do listopada 2007 roku, po wzroście rok do roku o 2,6 proc. w październiku 2008 roku. W ujęciu miesięcznym ceny produkcji spadły w listopadzie o 0,5 proc.

Dane są złe, ale nie ma zaskoczenia

Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. komentując dane z GUS podkreślił, że są one złe, ale zaskoczenia nie ma.

"Dane odnośnie produkcji przemysłowej za listopad były złe, ale tego oczekiwała duża część rynku. Produkcja w ujęciu rocznym obniżyła się o 8,9 proc. wobec naszej prognozy 8 proc. rko do roku. To po części efekt kalendarza – w listopadzie było mniej dni roboczych niż w analogicznym miesiącu biegłego roku" - podkreślił.

Dodał, że jednak nawet po wyeliminowaniu tego efektu mamy spadek produkcji i to aż o 4,2 proc. "To dużo, ale na to wskazywał systematycznie zniżkujący wskaźnik PMI i zapowiedzi wielu firm o czasowym wstrzymaniu produkcji" – ocenił analityk.