Kryzys spowoduje, iż mimo że sprzedawanych kredytów będzie w przyszłym roku mniej, to więcej osób niż dotychczas zwróci się do nas o pomoc - uważa Aleksandra Łukaszewicz z Open Finance.

Rynek się kurczy

Takie oczekiwania mają wszyscy pośrednicy, jednak zdają sobie sprawę, że wartość rynku, na którym operują, zdecydowanie się zmniejszy.
- Liczymy się nawet z 20-proc. spadkiem przychodów branży w przyszłym roku - mówi Grzegorz Mann, wiceprezes Expandera.
Reklama
Według niego najgorsze jednak już minęło.
- Banki zaczęły się już starać o klientów, obniżając oczekiwania co do wkładu własnego przy kredytach hipotecznych. Obniżenie stóp procentowych też spowoduje, że kredyty będą częściej udzielane - twierdzi prezes Mann.
Nim jednak liczba kredytów hipotecznych zwiększy się, pośrednicy chcą skoncentrować się na kredytach gotówkowych, których sprzedaż stale rośnie.
Mówią także, że do łask wracają ubezpieczenia na życie.
W perspektywie najbliższych kilku miesięcy chcą też oferować bezpieczne inwestycje w obligacje, jako alternatywę dla spadającego oprocentowania lokat bankowych.

Będzie konsolidacja

Krzysztof Barembuch, wiceprezes A-Z Finanse, spodziewa się w przyszłym roku konsolidacji na rynku usług pośrednictwa finansowego.
- Przyszły rok przyniesie naturalną weryfikację firm obecnych na tym rynku. Mocni utrzymają się na rynku, a pozostali popadną w kłopoty, co zmusi ich do łączenia z większymi firmami - prognozuje prezes Barembuch.