SRK to firma zajmująca się zagospodarowaniem majątku dawnych kopalń. Trafiają do niej zakłady likwidowane oraz nieprodukcyjny majątek czynnych kopalń. Likwidacja majątku, rekultywacja terenów poprzemysłowych i świadczenia dla pracowników są finansowane ze środków budżetowych.

Dotychczasowym prezesem SRK był Marek Tokarz. 9 czerwca wiceprezes SRK Mirosław S. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na gorącym uczynku przyjęcia 30 tys. zł łapówki od prezesa firmy wykonującej milionowe zlecenia na rzecz SRK.

W następstwie tego wydarzenia stojący na czele zarządu SRK od 11 lat Tokarz napisał 13 czerwca w oświadczeniu, że ponosi odpowiedzialność za funkcjonowanie firmy, a zwłaszcza za prawidłową pracę jej zarządu. "Oczywiste jest więc, że w związku z aresztowaniem wiceprezesa zarządu jestem gotów na poniesienie zawodowych konsekwencji" – zaznaczył.

B. prezes odrzucił jednocześnie w oświadczeniu zarzuty sugerujące patologiczne i nieuczciwe działania w kierowanej przez niego spółce. Ocenił, że aresztowanie pod zarzutem korupcji wiceprezesa SRK nie uprawnia do stawiania zarzutów całej firmie.

Reklama

W czwartkowym komunikacie SRK zaznaczono m.in., że w okresie pełnienia funkcji menedżerskich Cudny ściśle współpracował z tą spółką podczas przekazywania do niej zorganizowanych części przedsiębiorstw: tzw. ruchu Boże Dary (gdy był dyrektorem kopalni Murcki-Staszic), kopalni Brzeszcze (jako wiceprezes Tauronu Wydobycie) oraz kopalni Wieczorek I (jako prezes KHW).(PAP)