Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) opublikowała w czwartek raport kwartalny, w którym ocenia, że Iran stosuje się do warunków zawartych w porozumieniu z mocarstwami z 2015 roku w sprawie jego programu nuklearnego.

Jak podkreśla AFP, raport ten uważany jest za szczególnie ważny, ponieważ będzie stanowił podstawę oceny polityki Teheranu dla administracji prezydenta USA Donalda Trumpa. W październiku Trump wystąpi przed Kongresem, by ogłosić, czy Iran respektuje warunki porozumienia; w lipcu prezydent powiedział, że "byłby zdumiony", gdyby się okazało, że Teheran zastosował się w pełni do tego paktu.

Trump już podczas swej kampanii wyborczej zapowiadał, że "podrze to porozumienie", i nazwał je "najgorszą umową, jaką kiedykolwiek wynegocjowano".

MAEA ogłosiła jednak, że Teheran nie wzbogaca uranu do poziomu zabronionego w umowie ani nie tworzy nielegalnych rezerw nisko wzbogaconego uranu lub ciężkiej wody.

Zawarte w 2015 roku międzynarodowe porozumienie nuklearne ma na celu ograniczenie programu nuklearnego Teheranu i przewiduje, że zrezygnuje on z dążenia do uzyskania broni atomowej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych. W ramach paktu zawartego z mocarstwami program jądrowy Iranu został poddany ścisłej kontroli MAEA, która twierdzi, że Iran przestrzega zobowiązań z umowy.

Reklama

Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley zaapelowała w ubiegłym tygodniu o umożliwienie inspekcji irańskich obiektów militarnych przez ekspertów ONZ.

Jak podaje w czwartek Reuters, eksperci MAEA nie uznali na razie takich kontroli za konieczne.

Prezydent Iranu Hasan Rowhani odrzucił tymczasem możliwość wpuszczenia inspektorów do obiektów wojskowych. We wtorkowym wystąpieniu telewizyjnym oznajmił, że takie kontrole nie są przewidziane w porozumieniu nuklearnym.

Zadeklarował też, że Iran zamierza przestrzegać porozumienia nuklearnego z 2015 roku. "Nasze zobowiązania wobec świata są jasne (...) nasze relacje z MAEA są definiowane przez przepisy, a nie przez USA" - oświadczył prezydent.

28 lipca w odpowiedzi na wystrzelenie dzień wcześniej przez Teheran rakiety zdolnej do przenoszenia satelitów Waszyngton nałożył sankcje finansowe na sześć irańskich przedsiębiorstw uczestniczących w programie budowy rakiet balistycznych. USA uznały próbę rakietową za naruszenie rezolucji ONZ oraz pogwałcenie porozumienia atomowego.

Na początku sierpnia prezydent Donald Trump podpisał ustawę nakładającą na Iran, Rosję i Koreę Północną nowe sankcje, które wcześniej przyjął Kongres USA.

Rowhani zagroził 15 sierpnia, że jeśli Stany Zjednoczone nałożą kolejne sankcje na jego kraj, to "nawet w ciągu kilku godzin" będzie on mógł zerwać porozumienie nuklearne ze światowymi mocarstwami.

>>> Czytaj też: Netanjahu: Iran buduje w Syrii i Libanie fabryki pocisków manewrujących