Schaeuble powiedział po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, że partie, które będą rozmawiać o koalicyjnym rządzie - CDU/CSU, FDP i Zieloni - "potrzebują trochę czasu".

"Ale będzie to bez wątpienia bardzo dobry i proeuropejski rząd" - zapewnił szef resortu finansów w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami w stolicy Francji. Jego wypowiedź przytoczyła agencja dpa.

Schaeuble powiedział, że uważa propozycje reform Unii Europejskiej złożone przez Macrona w zeszłym tygodniu za "właściwe podejście". "Należę do tych, którzy bez przerwy wywierali presję na Europę, by posuwała się szybciej" - zaznaczył niemiecki polityk. Niemcy i Francja ponoszą odpowiedzialność za rozwój Europy - dodał.

Macron zaproponował m.in. powołanie ministra finansów dla strefy euro oraz stworzenie odrębnego budżetu eurolandu. Francuskie propozycje przyjęte zostały w Niemczech z mieszanymi uczuciami. Niemieccy politycy obawiają się, że realizacja reform obciąży budżet Niemiec.

Reklama

75-letni Schaeuble (CDU) ma otrzymać w przyszłym tygodniu nominację na przewodniczącego Bundestagu. Wybór nowego szefa parlamentu odbędzie się prawdopodobnie 24 października. Schaeuble ujawnił, że decyzję o odejściu z ministerstwa finansów podjął przed wyborami. "Osiem lat wystarczy" - wtrącił.

Partie chadeckie CDU/CSU, które pomimo utraty głosów zwyciężyły w wyborach parlamentarnych z 24 września, zamierzają utworzyć koalicyjny rząd z FDP i Zielonymi. Negocjacje mogą potrwać nawet do przyszłego roku. (PAP)