Agencja, która doradza 28 rozwiniętym krajom świata, obniżyła na 2009 rok prognozę zużycia ropy o 1 mln baryłek dziennie od 85,3 mln b/d. Międzynarodowy Fundusz Walutowy już potwierdził, że zamierza obciąć swoją prognozę globalnego wzrostu gospodarczego.

‘Popyt na ropę na świecie spada w alarmującym tempie. Ostatni raport MAE jest kolejnym strzałem ostrzegawczym oddanym w kierunku OPEC. Wskazuje, że dostawy surowca są większe od spożycia i dalej będą się kurczyć” – mówi Rob Laughlin, broker z MF Global w Londynie.

Ropą w dostawach na luty handlowano w Nowym Jorku po 35,40 dolarów za baryłkę, co było ceną najniższą od 24 grudnia. W tym tygodniu cena ropy na NYME obniżyła się o 13 proc., a od początku roku – o 20 proc. Lutowe kontrakty wygasają 20 stycznia, w najbliższy wtorek.

Za bardziej aktywne kontrakty marcowe w Londynie płacono o prawie osiem dolarów więcej – 43,44 dol. za baryłkę. Kontrakty lutowe wygasły w czwartek.

Reklama

Zapasy ropy naftowej w Cushing, stanie Oklahoma, gdzie gromadzi się teksańską ropę WTI, którą handluje się na nowojorskiej giełdzie NYME, wzrosły w zeszłym tygodniu o 2,5 proc. do 33 mln baryłek. Natomiast amerykańskie rezerwy surowca zwiększyły się o 1,14 mln baryłek do 326,6 mln baryłek.

Spośród 35 analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg siedemnastu, czyli połowa twierdzi, że do przyszłego piątku kontrakty będą tanieć. Jedna trzecia ekspertów ( 12-stu) opowiedziała się jednak za wzrostem cen ropy.