Dow Jones Industrial spadł na zamknięciu o 0,48 proc., o ok. 112 pkt., do 23.329,46 pkt. To największy spadek tego indeksu od 5 września.

S&P 500 stracił 0,47 proc. i zakończył dzień na poziomie 2.557,15 pkt.

Nasdaq Composite poszedł w dół o 0,52 proc. i wyniósł 6.563,89 pkt.

Inwestorzy rynków akcji przyglądali się wynikom spółek. W środę część firm rozczarowała.

Reklama

Około 3 proc. tracił Boeing. Spółka utrzymała prognozę przychodów na bieżący rok i podwyższyła szacunki podstawowego zysku na akcję. Inwestorzy oczekiwali jednak wyższej dynamiki wzrostu zysku.

O kilkanaście procent spadał kurs spółki AMD - producenta chipów - po publikacji wyników. Spółka przekroczyła oczekiwania rynku, ale zapowiedziała spadek przychodów w bieżącym kwartale.

Mocna przecena objęła akcje spółki Chipotle Mexican Grill. Jej papiery taniały po rozczarowujących wynikach o 14 proc.

Z kolei we wtorek DJI zakończył sesję z kolejnym rekordem, po tym jak światowi giganci w swoich branżach, zwłaszcza w przemyśle, wyprzedzili oczekiwania rynku (Caterpillar, GM, 3M, McDonald's).

W środę pojawiły się dobre dane makro.

Zamówienia na dobra trwałe w USA we wrześniu wzrosły o 2,2 proc. mdm, mimo huraganów, które nawiedziły południe Stanów na początku tego miesiąca. Oczekiwano wzrostu o 1,0 proc. wobec 2,0 proc. mdm w sierpniu.

Sprzedaż nowych domów w USA we wrześniu wyniosła 667 tys. w ujęciu rocznym - to najwyższy odczyt od 2007 r. Oczekiwano jedynie 554 tys. wobec 561 tys. w sierpniu odnotowano 561 tys. Miesiąc do miesiąca sprzedaż wzrosła o 18,9 proc. wobec oczekiwań -1,1 proc. - tak wysokiej dynamiki nie odnotowano od początku 1992 r.

Amerykańscy statystycy przedstawią w piątek pierwszy szacunek wzrostu PKB USA za III kw. Oczekuje się dynamiki na poziomie 2,5 proc. SAAR wobec 3,1 proc. w II kw.

Po dojściu do głosu inwestorów ze Stanów, bez wyraźnego powodu osłabił się dolar, a wzrosty dochodowości na rynku FI wyhamowały.

Rentowność 10-letnich Treasuries rosła nawet o 4 pb. do 2,46 proc. We wtorek na zamknięciu papiery te po raz pierwszy od 5 miesięcy przekroczyły psychologiczno-techniczny prób 2,40 proc.

Kurs EUR/USD rośnie o 0,4 proc. do ponad 1,18.

Rynek chłonie spekulacje o przyszłym szefie Rezerwy Federalnej i postępach w pracach nad reformą podatkową.

Obecna prezes Fed Janet Yellen w trakcie rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w ub. tygodniu powiedziała, iż chciałaby być powołana na drugą kadencję (pierwsza upływa 3. lutego) - informuje amerykańska prasa za źródłami.

Amerykańska prasa donosi, że prezydent USA Donald Trump na wtorkowym spotkaniu z deputowanymi z ramienia Republikanów senatorami sondował ich poparcie dla jednego z trójki głównych kandydatów na prezesa Fed. Największą aprobatą cieszył się podobno J. Taylor, uważany za monetarnego jastrzębia.

Trump powiedział w zeszłym tygodniu, że oprócz Taylora największe szanse na nominację ma obecny członek zarządu Fed Jerome Powell i Yellen (jej kadencja upływa 3. lutego). Nie wykluczył podwójnej nominacji na szefa i wiceprezesa Rezerwy.

Na froncie podatkowym, szef komisji ds. budżetu Izby Reprezentantów powiedział we wtorek, że ustawa podatkowa może ujrzeć światło dzienne 1. listopada. Potwierdzenie znalazły wcześniejsze przecieki medialne, że Paul Ryan, spiker niższej izby Kongresu, chciałby zakończyć prace nad reformą przed 23. listopada (święto dziękczynienia). (PAP)